Założyciel Bochni nie będzie upamiętniony
Radny Bogusław Dźwigaj na ostatniej sesji Rady Miasta zawnioskował w imieniu Stowarzyszenia Bochniaków i Miłośników Ziemi Bocheńskiej o stworzenie i ulokowanie w przestrzeni miejskiej statuetki Bolesława V Wstydliwego. Książę dla Bochni jest ważny o tyle, że to właśnie on nadał jej prawa miejskie w 1253 roku.
„Na jednym ze spotkań Stowarzyszenia padła propozycja, aby upamiętnić w Bochni postać księcia Bolesława V Wstydliwego z dyn. Piastów; księcia krakowskiego i sandomierskiego, który prawie 4 lata przed Krakowem nadał w Korczynie prawa miejskie dla Bochni w 1253 roku – mówił na sesji RM Bogusław Dźwigaj. - W urzędzie znany jest jego wizerunek; jest statuetka w posiadaniu miasta. Książę bywał wraz z żoną Kingą w Bochni i też powinien być jakoś uhonorowany w Bochni. Był reformatorem żup bocheńskich, wielickich i taką statuetkę przydałoby się gdzieś w Bochni umiejscowić. Czy to we wnęce koło Muzeum, czy przy głazie obok Groty, gdzie jest wpisana data powstania grodu Bochnia, czy może gdzieś na Plantach, przy tężni. Myślę, że mieszkańcy powinni o tym zadecydować.”
Wniosek nie został przegłosowany.
Przypomnijmy, że o tej kuriozalnej i można rzec zakrawającej na skandal dla Bochni sprawie pisaliśmy już kilka lat temu w kontekście pomnika upamiętniającego sowieckie czasy jaki stał na Plantach Salinarnych. Brak upamiętnienia Bolesława Wstydliwego jako założyciela miasta jest lekceważeniem historii, ignorancją ze strony części radnych i władz i trudno wytłumaczalnym w Bochni zjawiskiem. Miejsce na Plantach Salinarnych, właśnie w miejscu gdzie pozostał cokół po niesławnej sowieckiej tablicy, chyba najbardziej się nadaje na lokalizację pomnika fundatora miasta.