Z Bochni pod ambasadę Rosji w Warszawie
Ponad 2 tysięce związkowców „Solidarności” z flagami i transparentami, w tym kilkunastoosobowa grupa z Bochni, zebrało się w sobotę 8 marca przed ambasadą rosyjską w stolicy, żeby zademonstrować swoje poparcie dla walczącej o niepodległość Ukrainy.
Protest rozpoczęły dwa hymny narodowe: Polski i Ukrainy. Na transparentach znajdowały sie napisy: "Ukraina bez Putina", "Precz z Czeczenii, Gruzji i Ukrainy", "Suwerenna Ukraina nie potrzebuje Putina". „Oto przyjaźń polsko-ruska – bez Putina i bez Tuska”
Przewodniczący Zwiazku Piotr Duda tłumaczył, że „Solidarność”, choć głównie zajmuje się obroną godności ludzi pracy, musi reagować, kiedy gdzieś dzieje się krzywda. W latach stanu wojennego Europa pomagała Polakom. Teraz my musimy pomóc gnębionym przez Rosję sąsiadom.
Za wsparcie dziękował Polakom i "Solidarności" Andriej Gawrow, wiceprzewodniczący Rady Majdanu.
Wśród zabierających głos gości znaleźli się jeszcze m.in. Oleh Trietikow, sotnik z Majdanu; Samer Masri, przedstawiciel organizacji syryjskiej, walczącej o niepodległość Syrii; Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny "Gazety Polskiej" i Adam Borowski, konsul honorowy Czeczenii.