Z Bochni do Sopotu. 576 kilometrów Charytatywnej Wędrówki
Michał Bieniek i Szymon Knap z Bochni wyruszą w lipcu na pieszą wędrówkę do Sopotu. Czeka ich 576 kilometrów, a całość będzie miała wymiar charytatywny.
Wszystko zaczęło od wyzwania „100 000 kroków w ciągu 24 godzin”. Jak informuje Michał Bieniek, zwykły zakład ze znajomymi przerodził się później w pokonanie dystansu między Bochnią a Zakopanem w jak najkrótszym czasie. Udało się tego dokonać w zeszłe wakacje, w ciągu 26 godzin i 57 minut.
Tym razem Michał Bieniek i Szymon Knap wpadli na pomysł, by wyruszyć dużo dalszą i dłuższą wyprawę. Wybrali oni polskie morze, a konkretniej Sopot, do którego wyruszą już 8 lipca. Piesza wędrówka rozpocznie się o 8:00 rano, kiedy to młodzi bochnainie rozpoczną podróż z bocheńskiego rynku. Cała trasa zajmie 576 kilometrów.
Przygotowania do inicjatywy trwały miesiącami. Zebrali oni partnerskie firmy, które zdecydowały się wesprzeć inicjatywę mającą charakter dobroczynny. Przy współpracy z Fundacją Auxilium powstała bowiem zbiórka pieniężna dla Konrada Fryta, który walczy o powrót do zdrowia po poważnym wypadku.
Konrad Fryt (ur. 2002) – Wypadki chodzą po ludziach, każdy z nas chociaż raz w życiu tak powiedział. Jednak zwykle, każdy myśli, że jego to nie spotka, że to się dzieje innym… Zły los wypatrzył sobie Konrada, który w lutym 2020 r. uległ poważnemu wypadkowi. W jednej chwili posypał się cały jego świat i nagle wszystko przestało być oczywiste. Konrad uległ poważnemu wypadkowi w konsekwencji czego doszło do uszkodzenia kręgosłupa - wybuchowego, wieloodłamowego złamania trzonu i łuku kręgu C7 oraz trzonu Th1, urazu rdzenia kręgowego oraz porażenia kończyn dolnych. Tragiczny wypadek zabrał zdrowie, sprawność, zabrał plany i marzenia, pozostała pustka i niewiadoma. Jego rówieśnicy planują przyszłość, a on walczy o zdrowie.
Po wielu miesiącach intensywnej rehabilitacji Konrad stanął na nogi. Jednak cały czas trwa walka o kolejne kroki, postępy w powrocie do sprawności ruchowej, o precyzję każdego wykonywanego ruchu. Codzienna rehabilitacja, obecność fizjoterapeutów i lekarzy, którzy walczą o jego zdrowie, stała się dla niego codziennością. Konrad ma w sobie niewyobrażalną wolę walki. Pomimo problemów neurologicznych, przejawiających się zaburzeniami czucia nóg, bolesnym i wzmożonym napięciem mięśniowym (spastycznością) w prawej nodze utrudniającym chodzenie, ograniczonym ruchem i supinacją prawej stopy oraz problemów urologicznych – niezmiennie dąży do tego, by powrócić do normalności.
Zbiórkę można wesprzeć na portalu zrzutka.pl klikając tutaj!