Wybory w powiecie: Duda i długo, długo nic
Na podstawie ciągle jeszcze fragmentarycznych danych wyłania się obraz wyborczej klęski, jaką na Bocheńszczyźnie poniósł kandydat, popierany przez Platformę Obywatelską. Bronisław Komorowski w wielu miejscach przegrał, co było do przewidzenia, nie tylko z Andrzejem Dudą, ale nawet z Pawłem Kukizem.
Mamy dane z południowych terenów powiatu.
Lipnica Murowana - ciągle jeszcze prezydent RP otrzymał w tej gminie 409 głosów (18,9%), gdy Paweł Kukiz 282 (13%), a Andrzej Duda 1317 (60,9%).
Z kolei w Trzcianie Komorowski znalazł uznanie jedynie u 340 wyborców (14,2%), gdy tymczasem Kukiz u 361 (15,1%), a Duda u 1455 (61,1%).
W tradycyjnie ludowym Łapanowie na dotychczasowego lokatora Belwederu głosy oddało 618 osób (20,3%), na Pawła Kukiza 512 (16,8%), a na Dudę 1586 (52,2%). Na kandydata PSL-u, Adama Jarubasa, głosowało „aż” 77 wyborców (1,4%).
To wszystko jednak nic z wynikami z Żegociny.
W tej podgórskiej gminie Bronisław Komorowski zdobył 276 głosów (11,10%), Paweł Kukiz - 277 (11,14%), zaś Andrzej Duda… 1755 – czyli 70,57%! To pewnie absolutny rekord Małopolski, a może i całej Polski. Trzeba też zwrócić uwagę na frekwencję, dużo wyższą niż w innych rejonach – 61%.
Nie dysponujemy, niestety danymi z pozostałych czterech gmin powiatu, ale zapewne rażąco nie odbiegają od podanych powyżej. Można więc zdobyć się na podsumowanie – 10 maja Bocheńszczyzna należała do Andrzeja Dudy. I Pawła Kukiza.