Kategoria: Bochnia - wydarzenia
Opublikowano: 2009-02-11 02:26:33 przez system

Wtopa z sekretarzem w tle

Przed paroma dniami na łamach jednego z bocheńskich portali ukazał się felieton Ludwika Węgrzyna, poświęcony zmianie na stanowisku sekretarza powiatu. Oto pani Monika Rzucidło zastąpiła, nieobecnego z powodu półrocznej już choroby dotychczasowego sekretarza, Krzysztofa Nowaka.

Felieton jest "na czasie", w zabawny sposób podsumowuje działania starostwa, autor wykazał się też dużą rzetelnością w ustalaniu prawdy, dzwoniąc do Rady Miasta Tarnowa, aby dowiedzieć się czy Starostwo w Bochni wystąpiło z wnioskiem o rozwiązanie stosunku pracy z panem Nowakiem.

Wszystko byłoby w porządku, można by się cieszyć, że kolejny z naszych lokalnych polityków ma "utalentowane, cięte pióro" gdyby nie dwie rzeczy. Po pierwsze - pani Rzucidło nie została mianowana sekretarzem Powiatu, a po prostu pełni jego funkcję na czas przedłużającej się nieobecności K. Nowaka. Po drugie: na ostatniej sesji Rady Powiatu, którą Ludwik Węgrzyn też w swoim felietonie przywołuje, to on sam domagał się ustanowienia zastępstwa za nieobecnego, argumentując że Powiat nie może na dłuższą metę obejść się bez odpowiedzialnej osoby na tym stanowisku. Starosta wtedy oponował z lekka, w parę dni później, jakby idąc za radą starszego kolegi, powołał jednak panią Monikę Rzucidło.

Jednym zdaniem, ex-starosta w swoim felietonie ironizuje z decyzji, o którą sam wnioskował! Nic nowego na świecie. Już staruszek Gogol zapytywał: z czego się śmiejecie?... Z tą różnicą, że zarówno to pytanie jak i odpowiedź, która zaraz potem padła skierowane było do widzów, a nie do autorów komedii.

Monika Rzucidło objęła obowiązki sekretarza powiatu 3 lutego. Do tej pory pracowała na stanowisku kierowniczym w Wydziale Promocji i Rozwoju Starostwa. Zajmowała się również pozyskiwaniem środków zewnętrznych. Absolwentka Wydziału Zarządzania i Marketingu AGH, prywatnie jest mężatką i matką dwójki dzieci.

eb