Wspomnienie żołnierzy kpt. "Salwy"
9 kwietnia w łapanowskim kościele pw. Redemtor Hominis odbyła się msza św., zamówiona w intencji żołnierzy niepodległościowego podziemia zbrojnego, wałczących z władzą komunistyczną m.in. na ziemi łapanowskiej.
We mszy uczestniczyli mieszkańcy Łapanowa, a także liczne delegacje spoza terenu gminy. Niektóre przyjechały aż z Nowego Sącza, jak np. członkowie Grupy Rekonstrukcji Historycznej "Żandarmeria", której członkowie nawiązują do działalności oddziału powojennej partyzantki pod dowództwem kpt. Jana Dubaniowskiego "Salwy", mającego szczególnie mocne oparcie wśród mieszkańców Łapanowa.
Po mszy wielu jej uczestników przeszło pod, odległe od kościoła o około 1 km miejsce, w którym 31 marca 1946 r. ludzie "Salwy" dokonali zasadzki na członków partii komunistycznej i ochraniających ich funkcjonariuszy MO i UB, wracających z Łapanowa do Bochni. W wyniku walki zginęło 8 milicjantów i ubeków, a wielu zostało rannych.
Na miejscu zabrali głos: wójt gminy Łapanów Robert Roj oraz, w imieniu kombatantów AK, Teofil Wojciechowski. Obaj skupili się na sensie walki, którą toczyli Niezłomni oraz wyrazili nadzieję, że ich trud i ofiara, często w życia, nie poszły na marne, gdyż ich owocem jest wolna Polska, której oni w większości nie doczekali, ale której poświęcili najlepsze lata swego życia.
Kolejnym punktem uroczystości było składanie wieńców pod krzyżem, który w miejscu potyczki kilka lat temu swoim sumptem wznieśli uczestnicy uroczystości. Krzyż, wraz z umieszczoną na nim podobizną "Salwy", na początku tego roku skradli "nieznani sprawcy", ale staraniem organizatorów jego replika znowu stoi w tym samym miejscu. Kwiaty pochodziły od szeregu łapanowskich szkół, władz gminy, od posła Włodzimierza Bernackiego, Światowego Związku Żołnierzy AK, Policji oraz Straży Pożarnej.
Na koniec uroczystości jej uczestnicy zrobili sobie pamiątkowe zdjęcie.