Wójt się skarży. Rada pozostaje nieugięta
Drogi powiatowe pozostaną przy powiecie
Pod koniec ubiegłego roku Rada Gminy Bochnia wystąpiła do samorządu powiatowego z propozycją przejęcia utrzymania (odpłatnego) dróg powiatowych, które biegną po terenie gminy.
Propozycja spotkała się z negatywnym odzewem w powiecie, o czym poinformowano przewodniczącą Rady Gminy Zofię Pukal. To jednak tak rozsierdziło wójta Jerzego Lysego, że nie omieszkał złożyć do wojewody skargę na działania powiatowych urzędników. Poszło o to, w jaki sposób gminna propozycja została rozpatrzona.
Wójt stanął na stanowisku, że o takich rzeczach powinna decydować Rada Powiatu, a tymczasem propozycja gminy stanęła na porządku obrad zarządu powiatu, który ją odrzucił, o czym w piśmie do przewodniczącej Pukal poinformował wicestarosta Tomasz Całka.
Starosta skargi nie przyjął, gdyż wójt błędnie ją do niego zaadresował, gdy tymczasem powinna trafić ona do Rady Powiatu. Ta skierowała ją do swej komisji rewizyjnej, która zleciła ekspertyzę prawną prawnikom w starostwie. Według nich zarząd miał prawo propozycję odrzucić, bez kierowania jej na posiedzenie Rady. Komisja rewizyjna zarekomendowała więc odrzucenie skargi wójta i tak się też na posiedzeniu Rady Powiatu, które miało miejsce 27 kwietnia stało, stosunkiem głosów 16 za odrzuceniem skargi, 3 przeciw i przy jednym głosie wstrzymującym się.