Kategoria: Bochnia - wydarzenia
Opublikowano: 2024-12-18 22:45:28 przez Czas2012

Wojciech Cholewa o modernizacji sieci ciepłowniczej i kosztach ogrzewania

Pieniądze "unijnego" podatnika i unijne ETSy

Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej w Bochni uzyskało dofinansowanie na realizację projektu pn. „Sanacja systemu cieplnego Miasta Bochnia – cz. I. Wymiana nieefektywnych sieci cieplnych”. Środki przyznane na ten cel wyniosą 8 999 250,00 zł. Z rozmowy z prezesem spółki Wojciechem Cholewą wynika, że cały proces podlega nie nadzorowi polskiemu ale nadzorowi Unii Europejskiej. Wymogi Komisji Europejskiej powodują wymuszanie zmiany sposobu produkcji i dystrybucji ciepła. Są przeznaczone fundusze na modernizacje. Z drugiej strony polityka energetyczna Komisji Europejskiej poprzez wprowadzanie tzw. ETSów powoduje wzrost cen energii, co się odbija na naszych rachunkach. Unia daje pieniądze i za chwilę musimy je oddać w wyższych, czesto drastycznie wyższych, rachunkach. W Bochni jednak, jak zapewnia prezes Wojciech Cholewa, uda się takiej sytuacji uniknąć.

Czasbochenski.pl - Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej Sp. zo. o. w Bochni dostało dofinansowanie na modernizację sieci cieplnych należących do przedsiebiorstwa którym Pan kieruje jako prezes. Kto wystapił o dofinansowanie i z jakiego programu?

W. Cholewa - Jako prezes spółki wystapiłem z projektem pn. Sanacja Systemu Cieplnego Miasta Bochni o wymianę nieefektywnych sieci cieplnych w ramach Programu Operacyjnego Fundusze Europejskie na Infrastrukturę, Klimat, Środowisko 2021- 2027. I jak się okazało byliśmy w pierwszej dziesiątce wniosków, które otrzymały rekomendację do dofinansowania naszego projektu w wysokości 8 999 250 zł. Przygotowania do złożenia wniosku trwały prawie dwa lata. 30 marca 2024 roku złożyliśmy kompletny wniosek. Uzyskaliśmy informację, że musimy opracować tzw. etapowanie działania. Jest to I etap naszych naszych planów czyli modernizacja sieci, która daje 16 procentową oszczędność ciepła wysyłanego, które byłoby w stratach bez tej modernizacji. Ten etap to modernizacja całości sieci ciepłowniczej z głównym elementem, który się znajduje na os. Niepodległości. Wymiana sieci to prawie 5 kilometrów ciepłociągów. Całe zadanie jest podzielone na 5 części. W pierwszym etapie checemy zrobić, w przerwie pomiędzy okresami grzewczymi, czyli od kwietnia do października w przyszłym roku modernizację całości czyli prawie 5 kilometrów sieci ciepłowniczej.

Cz.pl – to jest ambitne zadanie

W. Cholewa - to jest bardzo ambitne zadanie, z tego zdaję sobie sprawę, gdyż będą to całe nowe ciepłociągi. W istniejących kanałach ciepłowniczych są ciepłociągi żeliwne. Chcemy je zastąpić tzw. ciepłociągami proizolowanymi, które zapewnią uzyskanie oszczędności w wysokości około 16 – 17 %. Pod koniec roku, lub na początku przyszłego chcemy podpisać umowę na wykonanie zadania i rozpiszemy przetarg. Planujemy w kwietniu 2025 roku oddać wykonawcy plac budowy i co ważne chcemy, aby wykonawca wykonał tę modernizację w jednym sezonie. Wykonawca, który przyjdzie będzie musiał dysponować odpowiednium sprzętem.

Do kwoty którą dostaliśmy jako dofinansowanie musimy dołożyć około 30% kosztów. Jeżeli okaże się, że koszty będą większe, to całą nadwyżke też musimy pokryć jako spółka. Maksymalna kwota jaką dostaliśmy jest niezwykle duża w stosunku do innych firm, które otrzymują 30-40 % kosztów, a nasz projekt otrzymal 70 % dofinansowania. Nasz wniosek był na 9 miejscu w rankingu składanych wniosków i został oceniony bardzo, bardzo wysoko.

Drugim etapem będzie wymiana źródeł ciepła i tu chciałbym wybudować 2 kotły na biomasę, czyli na zrębki. To nam pozwoli na osiągnięcie efektywności energetycznej. To znaczy, że 50% paliwa użytego do wytworzenia energii pochodzić będzie z energii odnawialnych. Chcemy, aby w naszym przypadku ta energia pochodziła z biomasy. Mamy już projekty na kotły biomasowe. Procedujemy pozwolenie na budowę, udało nam się w ostatnim okresie uzyskać raport środowiskowy.

Cz.pl – gdzie te kotły staną?

W. Cholewa - będą postawione na K11, jest tam do tego odpowiednie miejsce.

Trzecim etapem jest rozbudowa sieci. Połacznie tych kotłowni K11 z Kolejową, ze Słonecznym i Solną Górą, również i tu mamy na to zrobione projekty. To już powinno być zrobione za poprzedniego przesa MPECu razem z burmistrzem miasta, a tego nie zrobili, to połaczenie sieci ciepłowniczej z kotłowni K11 na ulicy rotmistrza Pileckiego z osiedlami Kolejowa i osiedlami Słoneczna. Przy powstawaniu KN2 można było wrzucić rury ciepłownicze, i tego zaniechano. To była po prostu niegospodarność.

Czwarty etap to jest połączenie z siecią ciepłowniczą lokali będących w centrum miasta. Tam mamy kilka szkół, muzeum, bibliotekę, urząd miasta, które pozwalają na osiągnięcie dodatkowych 2 MW.

Piąty, ostatni etap, który chciałbym zrealizować, który jest już w jakiś sposób rozrysowany, i tutaj liczę na pomoc miasta, to jest ciepła woda użytkowa. To wszystko było przedmiotem analizy i na wszystko jesteśmy przygotowani. Pytają mnie po co pan to robi, będzie taniej? No nie. Efektywność energetyczna musi być osiągnięta, bo to są wymogi unijne. Gdybyśmy nie wykonali tych ruchów, które chcemy wykonać, to po 2027 roku wejdzie tzw. ETS2. Co to dla nas oznacza? Jedyne szczęście polegające na tym, że obniżono wartość nominalną kotłów które posiadamy na kotłowni K11, gdzie ich wartość była powyżej 20MW, a ustawodawca powiedział że jeśli masz instalacje poniżej 20MW to nie jesteś objęty ETSem1. To powoduje to, że do każdej tony spalonego paliwa jest doliczane około 300- 400 zł. Ponieważ mieliśmy moc powyżej 20MW to nie musieliśmy płacić tych 300-400 złotych. Natomiast ETS2 rozlicza z ilości kupionego paliwa. Dzisiaj płacimy za tonę około 700 złotych tego wysokoenergetycznego miału węglowego, a po 2027 roku kiedy wejdzie ETS2 każda tona kupionego przez nas paliwa będzie obarczona dodatkową kwotą 470 zł. I w ten sposób o 40% musiałaby wzrosnąć cena ciepła dla odbiorcy.

Uzyskanie ETSu powoduje, że będę kupował dzisiaj w ciut wyższej cenie biomasę, i jak będę spalał biomasę, która dzisiaj jest nieco wyższa niż cena węgla, to w tej sytuacji (spalając biomasę 50% energii będzie pochodzić z odnawialnych źródeł ciepła - przyp.red.) nie będziemy musieli płacić tych 470 zł więcej. I nie będziemy narażeni na karę.

Na początku jak zostałem tutaj prezesem to powiedziałem, albo rozwój, albo firma przestanie istnieć. Mam tutaj parę zaufanych i mądrych osób, którzy z oddaniem myślą nad rozwiązaniami nie tylko korzystnymi dla firmy, ale również dla mieszkańców miasta. Mam bardzo doświadczoną załogę i nie muszę się martwić kiedy jest jakaś awaria. Muszę tylko pojechać, aby uścisnąć rękę i powiedzieć, panowie dobra robota. W każdej sytuacji mogę na nich polegać.

K. Stompór

/media/user/images/upload/Grudzien/Grudzien 2024/DSC_5139.JPG

PRZECZYTAJ I NIE DAJ SIĘ OSZUKAĆ

/media/user/images/upload/Grudzien/Grudzien 2024/SK.jpg