Wiśnicz: przyłapani graficiarze
W nocy z 1 na 2 lipca w centrum Nowego Wiśnicza na murach, elewacjach budynków, drzwiach wejściowych i wielu innych miejscach pojawiły się napisy wykonane farbą tzw. sprayem.
Wyczuleni na estetykę mieszkańcy i władze miasta, w którym od lat mieści się Liceum Plastyczne, byli zbulwersowani tak umiejscowieniem jak i treścią tzw. graffiti. Władze miasta oszacowały straty na około 16 tys. zł.
Anonimowi twórcy napisów wyznawali w nich miłość, ale również swój negatywny stosunek do stróżów prawa. Policjanci Komisariatu Policji i już po kilku dniach ustalili sprawców. Są nimi dwaj mieszkańcy miasta i gminy Nowy Wiśnicz. 21 i 22-letni "artyści" w nocy z 1 na 2 lipca, wracając z suto zakrapianej alkoholem imprezy i mając przy sobie farby w różnych kolorach poczuli twórczą wenę i postanowili zostawić coś po sobie w zabytkowym mieście.
Postępowanie w tej sprawie prowadzi Komisariat Policji w Nowym Wiśniczu. Młodym ludziom grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5 oraz zobowiązanie do naprawienia wyrządzonej szkody.