Wiśnicka: samochód wjechał w watahę dzików
Wczoraj w godzinach wieczornych na ul. Wiśnickiej samochód dostawczy wjechał w watahę dzików. Pięć z nich zginęło. Warchlaki, które przeżyły, zostały zabrane przez pracowników koła łowieckiego.
Jadący od strony Nowego Wiśnicza kierowca, w okolicach ul. Pagórek zauważył w światłach reflektorów watahę młodych dzików prowadzoną przez lochę. Mimo hamowania potrącił kilka z nich. Locha z pozostałą gromadką uciekła w kierunku Dołuszyc. Kierowca wezwał na miejsce zdarzenia policję. Powiadomiono też pracowników koła łowieckiego, którzy zabrali warchlaki.
Na miejscu znaleziono pięć nieżyjących już młodych zwierząt. Według oświadczenia kierowcy trzy z nich zostały potrącone już wcześniej przez inne pojazdy i prawdopodobnie pochodziły z innego stada. Samochód został uszkodzony w części przedniej.
-
- Właściciele pojazdów, nieposiadający dodatkowego ubezpieczenia autocasco, nie mogą liczyć na zwrot kosztów uszkodzenia pojazdu — przypomina rzecznik prasowy bocheńskiej policji Leszek Machaj. Warto również pamiętać, że nie wolno zabierać z miejsca zdarzenia zwierząt, ponieważ zwierzyna dzika jest własnością Skarbu Państwa* — dodaje rzecznik.