Walczyli z palącą się ropą (foto)
W piątek 25 października o godz. 11.00 na skutek wyładowań atmosferycznych doszło do rozszczelnienia zbiornika i zapalenia ropy naftowej w ilości ok. 10.000 litrów w Kopalni Ropy Naftowej GROBLA w Zielonej.
Paląca się ropa naftowa rozlała się na tacę o pow. ok. 280 m2. Pracownicy kopalni podjęli nieudane próby ugaszenia pożaru podręcznym sprzętem gaśniczym (agregaty proszkowe). Pożarem zagrożone zostały pozostałe 4 zbiorniki oraz sąsiedni duży zbiornik o pojemności 320 m3 z ropą naftową. Informację o pożarze przekazano do PSP w Bochni, która zadysponowała własne pojazdy jak również jednostki OSP z terenu powiatu.
Działania ratownicze straży pożarnej polegały na podaniu piany gaśniczej przy pomocy 2 działek wodno-pianowych na palący się zbiornik. Działka te wymagały odpowiedniego zapasu wody, co zapewniono poprzez dowożenie wody pojazdami gaśniczymi. Wodę czerpano z Wisły w Świniarach, gdzie utworzono punkt czerpania wody,składający się 3 stanowisk wyposażonych w pompy pożarnicze.
To scenariusz ćwiczeń zorganizowanych przez Komendę Powiatową Państwowej Straży Pożarnej w Bochni na terenie Kopalni Ropy Naftowej Grobla w Zielonej. Warto pamiętać, że na teren powiatu bocheńskiego znajdują się elementy przemysłu paliwowego, głównie wydobywczego. Instalacje te, czyli głównie szyby wydobywcze wraz ze zbiornikami magazynowymi ropy naftowej, stwarzają określone zagrożenia zarówno pożarowe, wybuchowe jak również dla środowiska naturalnego. Jako straż pożarna, musimy być przygotowani do prowadzenia działań ratowniczych na tych obiektach. Stąd, niezależni od posiadanego rozpoznania zagrożeń, również konieczność ćwiczeń i doskonalenia swojej wiedzy oraz sprawdzenia procedur ratowniczych w praktyce.
W ćwiczeniach uczestniczyło ponad 100 strażaków PSP i OSP, 20 pojazdów pożarniczych - 7 pojazdów z Państwowej Straży Pożarnej w Bochni oraz 13 jednostek OSP.
Gaszenie dużych zbiorników z ropą naftową wymaga dużej ostrożności oraz zastosowania określonych metod gaszenia. Tu jako przestrogę warto przypomnieć, znaną każdemu strażakowi, tragiczną akcję gaśniczą podczas pożaru zbiorników z ropą w Czechowicach-Dziedzicach w czerwcu 1971 r. Wyładowanie atmosferyczne doprowadziło do zapalenia się ropy w zbiornikach. Długotrwała akcja gaśnicza, przy braku odpowiedniego sprzętu, nie doprowadziła do ugaszenia ognia. Kilkadziesiąt tysięcy litrów wody w zbiorniku zostało doprowadzonych przez palącą się ropę do stanu wrzenia, co spowodowało gwałtowny wyrzut 7 tys. ton płonącej ropy ze zbiornika na odległość dochodzącą do 200m. W tej strefie znalazło się 37 ratowników, którzy ponieśli śmierć. Rannych zostało 105 osób. Zniszczone zostały 22 samochody pożarnicze. Była to największa tragedia w historii polskiego pożarnictwa.
Doskonalenie w zakresie prowadzenia działań ratowniczych w obrębie instalacji przemysłowych jest konieczne, by uniknąć w przyszłości podobnych tragedii.
Przeprowadzone ćwiczenia wykazały pełne przygotowanie straży pożarnej do prowadzenia działań ratowniczych na terenie kopalni ropy naftowej, zarówno w zakresie sprzętowym, jak również operacyjnym.