W Siedlcu się zajadali
Dla koła gospodyń wiejskich z Moszczenicy wyniki Biesiady Agroturystycznej ?W Artystycznej Dolinie?, były niemałym zaskoczeniem. W konkursie gastronomicznym prezentującym kuchnie regionalną uczestniczyły tu po raz pierwszy i od razu wygrały. Wczoraj w Siedlcu obecnych było 15 stoisk z różnych gmin serwujących wszystkim gościom regionalne przysmaki.
A było co posmakować. Od godziny 15.00 tłum mieszkańców oraz gości przy poszczególnych straganach coraz bardziej gęstniał. W pośród ludowych nut płynących z estrady można było posmakować ogromnej części tradycyjnych potraw jakie jada się na polskich stołach. Żeberka z kapustą, serki, pasztety z królików, grochówki, chrzany, żurki, jabłka zapiekane z malinami i miodem, zapiekana papryka to tylko niektóre wyroby zwycięskiego moszczenickiego koła. A gdzie indziej? Z Siedlca był pęcak czyli kapusta na kaszy z jęczmienia, Jaś fasola ze słoninką, sałatka z papryki i ogórków, smalec ze skwarkami, placki pieczona na blasze, kiełbasy, kiszki i Maciejowa nalewka. Bardzo ciekawie zaprezentowała się gmina Niegowić, która przygotowała śniadanie ks. Karola Wojtyły. Dla przyszłego papieża Niegowić była pierwszą parafią. A do skosztowania był podpłomyk plebański, kołacz wiejski z serem na słodko, chleb ze smalcem, herbata niegowicka czyli zaprawiana miętą i miodem, chleb Kajfus jedzony przez Karola Wojtyłe prawie codziennie na śniadanie. A kajfus to po prostu ser biały rozrabiany z miętą i szczypiorkiem. W śród gospodyń była i Pani Wahoń Józefa, której Karol Wojtyła dawał ślub. Smacznie i ciekawie było także w stoiskach z gminy Gdów. Pierzchów, gdzie koło gospodyń istnieje już od 43 lat a lista działających gospodyń liczy 60. Pierzchów zaprezentował de volaje, wałki z kurczaka, gołąbki, paszteciki, bigos oraz kilka gatunków ciast jak szrlotka, makowiec czy orzechowiec. Jak podkreślają Panie z Pierzchowca najbardziej doceniane są gołąbki za które w zeszłym roku podczas konkursu telewizji otrzymały pierwsza nagrodę. Jak mówi Pani Julia Jelonek, która koordynuje cała działalność kół gospodyń na terenie gminy Gdów, działalność kół jest tak prężna, że istnieją już dwie strony internetowe — www.pierzchow.republika.pl oraz www.pierzchow.pl Na jednym ze stoisk można było spotkać także przedstawicieli Małopolskiego Forum Winnego, które skupia wszystkich gospodarzy zajmujących się uprawianiem winnic i produkcją wina. Zainteresowanie tym rodzajem działalności rośnie coraz bardziej. Podczas spotkań uczestniczy często ponad 70 przedstawicieli. Największą dla nich udręka są, jak to zwykle bywa, komunistyczne jeszcze przepisy i schorowane często unijne wymogi, które prywatnej produkcji wina w Polsce kładą kłody pod nogi. Były także Krasne Lasocice z Gminy Jodłownik, z których gospodynie już nie raz były uhonorowane nagrodami za wyśmienite wypieki, a szczególnie za paszteciki do barszczu z farszem z kapusty, grzybów i mięsa — rzeczywiście wyśmienite. Poza tym placek na sodzie czy naleśniki były szczególnie warte kulinarnego zainteresowania, szczególnie, że wszystko udekorowane było owocami leśnymi. U gospodyń z Kłaja oprócz tradycyjnych potraw można było także odnaleźć smaki świąteczne jak np. zupę zwaną święconką, gotowaną na kwaśnicy z elementami potraw które się świeci- jak wędliny czy jajka. Flaczki drobiowe, sałatki czy sok z pietruszki serwował natomiast Zespół Szkół z Dąbrowicy — Chrostowa. Jak podkreślają gospodynie z każdego stoiska wszystko zostało wysprzątane — tzn. zjedzone. I nie ma się czemu dziwić. Już samo pisanie o tak bogatej kulinarnej kuchni powoduje, że aż miło myśli się o kolejnej Biesiadzie Agroturystycznej w Siedlcu za rok.