W Proszówkach nie tylko Brathankowie
Na rockowo zagrała dziś Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy w Proszówkach. Gwiazdą wieczoru, oczekiwaną przez wszystkich był oczywiście zespół Brathanki z Olą Chodak jako wokalistką. Zanim jednak utytułowani muzycy, autorzy niezapomnianych "Czerwonych korali" dotarli do Proszówek, swoje pięć minut...
... mieli chłopcy ze Szkoły Rocka, zespołu prowadzonego przez słynnego dziennikarza muzycznego, Jerzego Skarżyńskiego.
Nazwa grupy doskonale oddaje jej charakter - najstarszy uczestnik ma bodaj 13 lat, najmłodszy zaś - zaledwie 9. Mimo to przyszli Hendrixowie z wielkim powodzeniem "dawali czadu", sprawiając, że krew krążyła szybciej w żyłach i dzięki temu publiczność uniknęła zamarznięcia.
Trzeba zresztą przynać, że organizatorzy robili co mogli aby widzowie zapomnieli o mrozie. W przerwie wystepów urządzili konkurs wiedzy o muzyce i muzykach, a także o ich związkach z Proszówkami. Nic dziwnego - jak powiedział później wójt gminy Bochnia, Proszówki kojarzą się już nie z pływalnią, a z rockiem właśnie. To tutaj odbywa się cykliczna Rock Autostrada, tu również swoje muzyczne spotkania prowadzi Jerzy Skarżyński.
Prowadzący koncert przeprowadził też aukcję , z której dochód będzie przeznaczony na WOŚP. Odważni widzowie wylicytowali 2 wośpowe kalendarze, unikalną koszulkę i kubek, upamiętniający 17 Finał. Tymczasem nad estradą i boiskiem, wypełnionym ludźmi krążyli motolotniarze...
Atmosfera rozgrzała się jeszcze, kiedy dotarli wreszcie Brathankowie. W rytm ich porywających piosenek nogi same rwały się do tańca. Przytupywali nawet przemarznięci wolontariusze, którzy do końca potrząsali swoim puszkami w nadziei, że komuś, w zamian za datek będą mogli przykleić jeszcze jedno serduszko.
O efekt dzisiejszej zbiórki zpytaliśmy czteroosobową grupę nastolatków ze świetlicy w Bessowie. Okzało się, że w ciągu całego dnia zebrali 1,5 tys złotych. Ile pieniędzy udało się zebrać w Bochni i okolicach na aparaturę do wczesnego wykrywania nowotworów u dzieci? Tego pewnie dowiemy się jutro.