Kategoria: Bochnia - wydarzenia
Opublikowano: 2014-09-28 08:46:07 przez system

W listopadzie trzy razy do wyborów? Referendum 23 listopada

Ile to będzie kosztować?

Referendum w sprawie parkingu na placu generała Leopolda Okulickiego zostanie przeprowadzone 23 listopada bieżącego roku. Możliwe więc, że w listopadzie mieszkańcy Bochni pójdą aż trzykrotnie do głosowania – 16 listopada na wybory samorządowe, 23 na referendum oraz 30 na możliwą i prawdopodobną drugą turę wyborów samorządowych. Głosowanie nad terminem przeprowadzenia referendum odbyło się na wrześniowej sesji Rady Miasta.

O czym mówili radni i co sadzą na temat potrójnego głosowania?

Wojciech Cholewa był za tym, aby referendum odbyło się w dzień wyborów samorządowych.

Troszeczkę bulwersuje mnie data, która została wyznaczona na to referendum. To jest nieposzanowanie obywatelskiej inicjatywy – mówił radny.

Innego zdania był radny Władysław Rzymek:

Uważam, że pierwszy raz w historii tego miasta będziemy mieli święto demokracji. Należy to święto uszanować. Oddzielenie tych rzeczy, jest przejawem tego, że nie będzie to upolitycznienie tego pięknego aktu, którym jest przyjście i zagłosowanie – odpowiedział radny dodając, że uważa, iż wyznaczenie 23 listopada referendum nie wpłynie na frekwencję.

Ze słowami Władysława Rzymka nie zgodził się Adam Korta, który zaznaczył, że jeżeli referendum odbędzie się 23 listopada, to nie zostaną spełnione kryteria frekwencji.

Proponowanie innej daty niż 16 listopada bądź 30 listopada, jest manipulowaniem naszych mieszkańców. Bo jeśli przejmiemy, że frekwencja nie będzie spełniona to mimo to, że zaoszczędzimy 30 -40 tys. zł to i tak te pieniądze, które zostaną wydane zostaną wyrzucone w błoto, ponieważ referendum nie będzie miało charakteru wiążącego – apelował Adam Korta, który otrzymał również poparcie ze strony radnego Wiesława Wnęka.

Według radnej Marty Babicz termin przeprowadzenia referendum nie ma żadnego znaczenia, ponieważ jeśli ktoś będzie chciał oddać swój głos za budowaniem parkingu bądź będzie przeciw i tak przyjdzie i zagłosuje obojętnie w jakim terminie.

Naczelnik urzędu miasta Edyta Groblicka – Kuc przedstawiła natomiast koszty, jakie miasto musi ponieść z powodu przeprowadzenia referendum. I tak referendum odbywające się 16 listopada przy maksymalnej obsadzie obwodowych komisji wyborczych oraz maksymalnej obsadzie obwodowej komisji do spraw referendum i miejskiej komisji do spraw referendum kosztowałoby 100 tys. zł. Gdyby wybory były przeprowadzone w tym samym dniu tylko w minimalnych składzie tych komisji wybory kosztowałyby 75 tys. zł.

Jeśli natomiast zdecydowano się na referendum 23 listopada koszty jego przeprowadzenia spadną do około 70 tys. zł lub 46 tys. zł w zależności od maksymalnej bądź minimalnej obsady komisji wyborczych.

Ostatecznie za przeprowadzeniem referendum 16 listopada opowiedziało się ośmioro radnych: Wiesław Wnęk, Wojciech Cholewa, Celina Kamionka, Krzysztof Pławecki, Łucja Satoła-Tokarczyk, Krzysztof Sroka, Marek Kania oraz Adam Korta.

Za terminem 23 listopada było natomiast dwanaście osób: Marta Babicz, Jan Balicki, Marek Całka, Jan Czechowski, Piotr Dziurdzia, Maciej Fischer, Jacek Kawalec, Maria Kmiecik, Bogdan Kosturkiewicz, Władysław Rzymek, Anna Suwara oraz przewodniczący Rady Miasta Kazimierz Ścisło.

Od głosu wstrzymał się natomiast Edward Dymura.

Z podjętej decyzji, przeprowadzenia referendum 23 listopada nie jest zadowolony inicjator referendum Edward Sitko.

Jestem zbulwersowany decyzją rady na dzisiejszej sesji, która nadaje jakby cios i zamach w demokratyczną instytucję, jaką jest referendum – podsumował wyniki głosowania Edward Sitko.