W Łapanowie o transplantacji
Albert Einstein powiedział: „Życie pojedynczego człowieka znaczy coś tylko wtedy, jeśli dzięki niemu życie każdej żywej istoty staje się bardziej godne i piękne” – od tych słów rozpoczęło się spotkanie młodzieży naszej szkoły, gimnazjalistów ze szkoły w Gruszowie, Sobolowie, Łapanowie oraz uczniów szkoły podstawowej w Łapanowie z Małgorzatą Rejdych oraz Markiem Thiere – ludźmi, którzy żyją po udanych przeszczepach narządów.
Obecni również byli: Ireneusz Sobas – wicedyrektor Wydziału Edukacji – w imieniu starosty bocheńskiego Ludwika Węgrzyna, Mirosław Drożdż – reprezentujący wójta Gminy Łapanów – Roberta Roja, radny powiatowy Ryszard Drożdżak oraz nauczyciele zaproszonych placówek.
Dyrektor Zespołu Szkół im. Jana Pawła II w Łapanowie - Wojciech Smoter podzielił się z uczestnikami konferencji „Transplantacja - drugie życie” przemyśleniami na temat dawstwa narządów. Jako kierowca, od 15 lat wozi ze sobą nie tylko obrazek św. Krzysztofa, ale także podpisane oświadczenie woli. Jak każdy, życzy sobie długiego szczęśliwego życia, ale nie jest w stanie przewidzieć przyszłości. Dlatego świadomie dołączył do grona ludzi, którzy, o ile to możliwe, mogą pomóc osobom zakwalifikowanym do przeszczepów.
Kamil – uczeń klasy III Liceum Ogólnokształcącego przywołał słowa patrona szkoły – Jana Pawła II, który mocą autorytetu głowy Kościoła powiedział: Transplantacja implikuje decyzję wyrażoną w sposób jasny, wolny i świadomy przez samego dawcę albo kogoś, kto go prawnie reprezentuje, zazwyczaj najbliższych krewnych; decyzję, aby bez jakiegokolwiek wynagrodzenia ofiarować część ciała dla zdrowia i dobra innej osoby”. Do słów Papieża – Polaka odwołał się katecheta szkolny ks. Robert Anusiewicz, który przedstawił stanowisko Kościoła wobec transplantologii, przywołał postacie świętych i błogosławionych, którzy dobrowolnie oddawali swoje narządy, składając je jako dar życia dla bliźnich. Wspomniał o tym, że łapanowska szkoła od wielu lat uczestniczy w ,,darowaniu życia”, organizując cyklicznie Akcje Honorowego Krwiodawstwa. Taka bezinteresowna pomoc to według Jana Pawła II "największy dar miłości”.
Małgorzata Rejdych żyje po przeszczepie serca ponad 18 lat, jak sama twierdzi, niedawno po raz drugi świętowała swoją pełnoletność. Tym razem ,,osiemnastka” pani Małgosi była przeżywana świadomie, z ogromną wdzięcznością wobec Boga, dawcy serca, lekarzy specjalistów z krakowskiego Szpitala za darowany cud życia. W takim nastroju utrzymana była cała wypowiedź pani Małgorzaty, niezwykle osobistego świadectwa życia aktywnego, pięknego, podzielonego na dwie części: przed i po przeszczepie serca. O swoim drugim życiu, o które musiała zawalczyć mówiła zwyczajnie – żyję nie tylko dla siebie, mojej rodziny, córki, wnuczek; żyję także dla pacjentów, którzy czekają na przeszczep. Założyła fundację propagującą idee transplantacji, angażuje się we wszystkie akcje, które pomagają ludziom po udanych operacjach wracać do "normalnego” życia sprzed choroby. Życia, które jest niedocenianym, niewyobrażalnym cudem. Apelowała do młodzieży o rozsądne korzystanie z tego daru, prowadzenie zdrowego trybu życia, wolnego od używek, nałogów.
W podobny sposób o swojej drugiej szansie opowiadał Marek Thiere – aktywny piłkarz, pasjonat sportu, propagator życia wolnego bez uzależnień. Żyje dzięki swojej mamie, od której otrzymał nerkę, dlatego jest orędownikiem przeszczepów rodzinnych standardowo stosowanych w innych krajach – np. w Norwegii. Jest człowiekiem sukcesu – przedsiębiorcą, szczęśliwym ojcem rodziny, działaczem samorządowym. Ciężka choroba, dializy stały się w jego życiu trudną lekcję pokory i ufności. Mówił, że ma dług wdzięczności wobec Boga, dlatego z grupą przyjaciół podejmuje pielgrzymkę drogą Jakuba – do Compostelli. Przemierzają ją etapami, bo znają ograniczenia swego organizmu, a niezwykle kochają swoje darowane życie. Prosił, by młodzież robiła badania kontrolne, nie lekceważyła objawów choroby, nie przeceniała sił młodości, bo zbyt późno podjęte leczenie może nie przynieść oczekiwanych skutków. Niestety, z roku na rok zwiększa się liczba osób oczekujących na przeszczepy, nie każdy ma szansę dożyć do operacji. Całe szczęście, że coraz prężniej działają akcje edukacyjne, i dzisiaj nie skupiamy się tylko na tragizmie utraty życia, ale mówimy, że można je przy odrobinie dobrej woli uratować.
Radny powiatowy Ryszard Drożdżak poinformował młodzież, że w gminie żyją ludzie poddawani dializom, zmagający się z ciężkimi chorobami. Dziękował za świadectwo pacjentom żyjącym dzięki woli dobrych ludzi. Następnie dyrektor szkoły w towarzystwie gości wręczył nagrody książkowe laureatkom szkolnego etapu konkursu literackiego pod hasłem: „Przeszczep darem życia”: Renacie Ziębie i Wiktorii Piotrowskiej – uczennicom klasy II Liceum Ogólnokształcącego oraz Dominice Budyn z klasy III Liceum Ogólnokształcącego.
Prace zostały przesłane do organizatora konkursu – Krakowskiego Szpitala Specjalistycznego im. Jana Pawła II, w ramach realizowanego Programu Wieloletniego na lata 2011‐2020 „Narodowy Program Rozwoju Medycyny Transplantacyjnej”.
Organizatorkami konferencji były nauczycielki Zespołu Szkół im. Jana Pawła II – Celina Jacewicz i Sabina Zdebska.