Urząd Miasta niechętny by postawić baner na łączniku A4?

Radni złożyli do burmistrza Bochni wniosek o postawienie baneru reklamującego Bochnię, jej zabytki i miejsca warte odwiedzin. Reklama miała być umiejscowiona przy zjeździe z autostrady, niemniej jak wynika z odpowiedzi urzędu, sprawa nie jest tak prosta, jak się wydaje.

Już we wrześniu powstał wniosek dotyczący powstania baneru, który miałby zareklamować Bochnię wśród kierowców i przyjezdnych korzystających z nowopowstałego łącznika autostrady A4. Odpowiedź urzędników dotarła do radnych kilka tygodni temu i nie pozostawia złudzeń:

Postawienie baneru wymaga dokładnej analizy dotyczącej m.in. własności działek, możliwości posadowienia baneru, uzyskania uzgodnień branżowych, dokonania zgłoszenia robót w Starostwie Powiatowym oraz zgody Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Zostaną podjęte działania zmierzające do ustalenia możliwości posadowienia baneru.”

Rozgoryczenia pismem nie ukrywał Jan Balicki – „Ja coraz bardziej zaczynam wątpić w sens wnioskowania do pana burmistrza, bo powiedzmy sobie szczerze, odpowiedź jest szokująca. Należy rozumieć, że jeżeli ktoś z radnych, czy rada postuluje zadanie, to nie może być ono zrobione. Trudno sobie wyobrazić, że w mieście Bochnia nikt się do tej pory nie zastanawiał żeby postawić baner…”

Podobnego zdania była Celina Kamionka, której nie spodobała się forma odpowiedzi. Radna wskazywała na to, że członkowie komisji zostali potraktowani jak „zupełnie nierozumne osoby”, a są zaznajomieni z prawem i nie trzeba im wytłuszczać „powoli i drukowanymi” literami wszelkich niuansów. Do burmistrza należy podjęcie działań, które nie są w gestii Rady, choć to gremium o nie wnioskuje.

DML