Szpitala walka o przyszłość i pieniądze
Wicemarszałek województwa małopolskiego Roman Ciepiela przebywał w Bochni, by sprawdzić stan rozbudowy Szpitala Powiatowego. Uczestniczył także w spotkaniu, podczas którego omawiano zadania i problemy, jakie stoją przed tą placówką.
W spotkaniu uczestniczył Starosta Bocheński Jacek Pająk, dyrektor szpitala Wojciech Szafrański, oraz ordynatorzy oddziałów. W trakcie wizyty, po odwiedzeniu placu budowy marszałek zwiedził także będący obecnie w remoncie Oddział Internistyczny.
Roman Ciepiela podkreślił, że decyzja o rozbudowie bocheńskiego szpitala była bardzo słuszna i trafiona. Jest to poza tym największa inwestycja w naszym regionie. Do rozdysponowania było 22 mln euro i każdy z powiatów mógł liczyć na ok. 1 mln euro. Bochni, dzięki temu, że złożyła duży i dobry projekt, udało zyskać więcej. Koszt rozbudowy Szpitala Powiatowego w Bochni to 16 mln 697 tys. złotych. Projektowany budynek spełniać będzie najwyższe europejskie standardy. Docelowo będą się tam mieściły oddziały: ginekologiczny, położniczy i neonatologiczny. Bocheński szpital pozyskał na ten cel dofinansowanie w wysokości ponad 7 mln 802 tys. złotych z MRPO. Dodatkowo w budżecie powiatu na rozbudowę Rada Powiatu zabezpieczyła środki w wysokości 5 mln 383 tys. złotych, natomiast pozostałą kwotę 3 mln 511 tys. złotych przeznaczy szpital. Zgodnie z założeniami projektu budowa nowego pawilonu ma zakończyć się do listopada 2010 r.
Podczas spotkania dyrektor przedstawił też władzom województwa plany na przyszłość dotyczące opieki paliatywnej, a także zmiany podejścia do rehabilitacji i stworzenia oddziału ortopedii i rehabilitacji. Mówiono także o finansach. "Szpital żyjący w ciągłej niepewności, od kontraktu do kontraktu, z niewiadomą czy będą finansowane nadwykonania czy nie, jest placówką, gdzie bardzo trudno jest planować określone zabiegi" — powiedział podczas spotkania dyrektor szpitala. Problemem pozostają nadwykonania, które w bocheńskim szpitalu sięgają kwoty 1,8 mln zł. Nadwykonania to inaczej większa liczba zabiegów niż jest zakontraktowana w kontrakcie z NFZ. Za te usługi każdy szpital musi znaleźć dodatkowe źródło sfinansowania, inaczej musiałby odmawiać usług medycznych pacjentom. Na NFZ w obecnej sytuacji trudno liczyć. Lekarze mówią wprost — nie ma sumienia, by odmawiać ludziom badań i opieki zdrowotnej po wypadkach czy w ciężkich schorzeniach. Nikt nie chce tego robić. Te pieniądze musza się znaleźć.
Bocheński szpital jest jednak w nienajgorszej kondycji finansowej, sytuacja jest stabilna. W sumie - jak dodaje dyrektor — do spłacenia pozostaje tylko jeden kredyt zaciągnięty w 2005 roku na kwotę 2,3 mln zł. Pożyczone pieniądze poszły wówczas na zapłatę zaległych wynagrodzeń. Termin spłaty to 2012 rok. Coraz trudniej będzie jednak o pieniądze publiczne. Brakuje nie tylko pieniędzy w źle zaplanowanym budżecie rządowym. Jak powiedział nam marszałek Roman Ciepiela — obserwuje się już spadek dochodów budżetowych województwa o jakieś 8-10%. Jest to wynik słabnącej gospodarki, z której wpływa coraz mniej podatków.
Nie najlepiej rysuje się przyszłość. Chodzi tu nie tylko o mniejsze dochody i kryzys. Polskie społeczeństwo się starzeje. Jak zaznaczył marszałek, według prognoz, w roku 2030 ludzi w wieku powyżej 80 lat będzie 4 razy więcej. O tym trzeba myśleć już teraz.
Ciepiela podkreslał, by przyszłe inwestycje planować w sposób przemyślany i celowy, by wzrosło prawdopodobieństwo ich finansowania, szczególnie, że do rozdysponowania będzie także 400 mln euro. Jest to kwota do podziału na województwa. Wojewódzwo, które najszybciej zakontraktuje wnioski i dofinansowania, może liczyć nawet na 127 mln euro, które można podzielić na potrzeby regionalne. Małopolska jest w pierwszej trójce i trzeba o te pieniądze powalczyć. Jest to szczególnie ważne gdyż w tym roku kwota na finansowanie szpitali jest już całkowicie rozdysponowana. Na nowe inwestycje trzeba się starać o środki dodatkowe.
Wicemarszałek podkreślił jednak by, mimo braku środków, nie wycofywać się z tworzenia nowych planów inwestycyjnych na przyszłość. Należy je opracowywać i mieć gotowe nawet z projektami technicznymi. Mimo obecnego braku pieniędzy mogą się jednak pojawić inne wolne środki w drugiej części okresu 2007-13, które będzie można rozdysponować. Wówczas szpital będzie na nie przygotowany. Marszałek powiedział, że niedługo powstanie Małopolski System Ochrony Zdrowia, w tworzeniu którego Bochnia powinna także uczestniczyć. Chodzi o uzupełnianie się szpitali. Każdy szpital powinien więc wiedzieć jaki model szpitala będzie realizował. Dyrektor zaznaczył, że szpital bocheński, oprócz oddziałów ogólnych, będzie szedł w kierunku specjalizacji, choćby z racji tego, że łatwiej wówczas o dofinansowanie.