Szkoła muzyczna II stopnia coraz bardziej prawdopodobna

Burmistrz Bochni Stefan Kolawiński twierdzi, że powstanie na terenie miasta szkoły muzycznej II stopnia jest coraz bardziej prawdopodobne. Poinformował o tym podczas majowego posiedzenia komisji kultury w bocheńskim magistracie.

- Dla mnie sprawa szkoły muzycznej II stopnia i możliwości zrealizowania zostały rozpoczęte moją wizytą i złożonym pismem w ministerstwie kultury w grudniu 2012 roku. Później nastąpił okres ciszy, bowiem ministerstwo nie odpowiedziało na ten wniosek jednoznacznie – mówił Stefan Kolawiński.

Jak wspominał burmistrz Bochni podczas obrad komisji kultury, prace zmierzające do uruchomienia szkoły muzycznej II stopnia były akceptowane przez samorządy powiatu bocheńskiego. W działania włączono również Starostwo Powiatowe w Bochni ze starostą Jackiem Pająkiem na czele. Prowadzone były rozmowy zarówno na szczeblu gminnym, między samorządami, jak również z m.in. z posłanką Elżbietą Achinger. Według Stefana Kolawińskiego sprawa związana z powstaniem szkoły muzycznej II stopnia na terenie naszego miasta toczyła się dosyć wolno, dlatego że minister kultury Bogdan Zdrojewski dążył do utworzenia samorządowej szkoły muzycznej, a on sam chciał szkołę o statusie państwowym, ponieważ jest to zdecydowanie wyższy prestiż.

- Tutaj tym najważniejszym czynnikiem wcale nie były kwestie finansowe. Chodziło mi o to, żeby podnieść prestiż szkoły i równocześnie prestiż Bochni, w której taka szkoła byłaby zlokalizowana – zaznaczył włodarz naszego miasta.

Na uzyskanie zgody na powstanie w Bochni tego typu szkoły muzycznej nie ma jeszcze żadnego dokumentu. Jednak z informacji, jakie docierają do władz miasta wynika, że minister kultury podjął już decyzję i poparł realizację tego celu.

Radni komisji kultury pytali burmistrza Bochni o potencjalną siedzibę szkoły muzycznej II stopnia. Stefan Kolawiński przyznał, że początkowo wydawało się, że najlepszą lokalizacją będzie budynek „Medyka”. Brak konkretnych przesłanek do tego, czy tego typu szkoła powstanie w Bochni spowodował, iż budynek ten zdecydowano się przeznaczyć Straży Miejskiej, która ma kontrolę nad znajdującym się tam miejskim monitoringiem.