Straż Miejska szuka dodatkowych pieniędzy
Straż miejska chce od miasta dodatkowych 80 tys. zł, które pozwolą jej lepiej funkcjonować. Podczas marcowego posiedzenia komisji rozwoju gospodarczego, budżetu i finansów w Urzędzie Miasta w Bochni gościem był Krzysztof Tomasik, komendant bocheńskiej jednostki, który starał się wytłumaczyć radnym, na co dodatkowe środki mają zostać przeznaczone.
Według Krzysztofa Tomasika połowa postulowanej sumy zostałaby przeznaczona na wymianę systemu radiostacji. Jak zaznaczył komendant straży miejskiej obecnie funkcjonariusze posługują się systemem analogowym. W tamtym roku pojawiła się jednak informacja, która zakłada, że wszystkie służby bezpieczeństwa mają przejść na system cyfrowy.
- Uzyskaliśmy informację, że w 2015 bądź w 2016 roku trzeba będzie przejść na system cyfrowy. Nie będzie już systemu analogowego w żadnej ze służb. Pomyślałem, że może ten wydatek udałoby się zrealizować w tym roku – zaznaczył komendant, który być może już niedługo zostanie szefem tarnowskiej jednostki straży miejskiej.
Duże środki finansowe stanowi korespondencja. Rocznie to około 60 tys. zł.
- Dodatkowe koszty to korespondencja, którą prowadzimy z wszystkimi tymi, którzy są stronami w naszych postępowaniach. To jest około 5 tys. zł miesięcznie. Dawniej koszty te pokrywało miasto i były one niższe, ponieważ zakres działań był mniejszy – stwierdził Krzysztof Tomasik, który wyliczał również inne koszty funkcjonowania Straży Miejskiej. Jednym z tych kosztów jest opłata za gaz, która wynosi miesięcznie około 1700 zł. Nieco mniej, ponieważ 1000 zł na miesiąc trzeba zapłacić za energię elektryczną. 13 tys. zł w skali roku kosztuje utrzymanie sprzątaczki, zatrudnionej na podstawie umowy zlecenie.
Jednym ze sposobów radzenia sobie z kosztami są mandaty z przenośnych fotoradarów. W ubiegłym roku Straż Miejska dysponowała jednym takim urządzeniem, do którego było przypisanych dwoje funkcjonariuszy. W lutym 2014 roku wystawiono mandatów na kwotę 14 tys. zł. W tym roku postanowiono zwiększyć asortyment i dokupiono nowy fotoradar oraz wyznaczono do niego dodatkowych funkcjonariuszy. Spowodowało to, że kwota z mandatów wzrosła ponaddwukrotnie i w lutym bieżącego roku wyniosła 29 tys. zł.
Podczas obrad komisji Krzysztof Tomasik zaznaczył również, że przydałoby się zwiększenie etatów w bocheńskiej jednostce.
Straż Miejska dysponuje 39 kamerami i jest potrzeba, aby operatorzy przebywali tam na stałe. Monitoring trzeba wykorzystać w taki sposób, że będziemy minimalizowali występowanie wszystkich zjawisk niepożądanych. Powinno być tak, że na każdej zmianie powinno być po dwóch operatorów, do tego powinien występować gwarant przynajmniej w postaci jednego patrolu dyspozycyjnego do realizacji interwencji, które spływają od operatora monitoringu. Idealnie byłoby też, aby do zdarzenia patrol przybywał w czasie 5-7 minut. Żeby osiągnąć takie efekty, to w mojej ocenie potrzeba doposażenia Straży Miejskiej o dodatkowe etaty – stwierdził szef bocheńskiej Straży Miejskiej.
Karol Klima, zastępca przewodniczącego Rady Miasta zapytał Krzysztofa Tomasika, ile jest strażników miejskich na jednej zmianie. Komendant odparł, że w każdy dzień przedstawia się to inaczej. W dniu komisji tj. 25 marca na pierwszej zmianie było jedenastu funkcjonariuszy. W sumie w bocheńskiej jednostce jest zatrudnionych 19 osób, z czego 16 to strażnicy miejscy.
Karol Klima dopytywał również komendanta, czy nie można połączyć prac niektórych funkcjonariuszy, co sprawiłoby możliwość redukcji etatów, a co za tym idzie szukanie oszczędności? Zdaniem Krzysztofa Tomasika to niemożliwe, ponieważ funkcjonariusze już teraz mają „pełne ręce roboty”.
- To nie jest tak, że strażnicy siedzą i nic nie robią. Oni nie mają czasami czasu, żeby nawet wziąć przerwę – stwierdził komendant.
W budynku Straży Miejskiej znajdują się biura kilku organizacji. Radny Bogdan Kosturkiewicz postanowił zapytać szefa bocheńskiej jednostki, ile kosztuje wynajem jednego metra kwadratowego powierzchni użytkowej. Zdaniem byłego burmistrza byłby to sposób na znalezienie postulowanych przez Straż Miejską dodatkowych funduszy. Krzysztof Tomasik nie potrafił odpowiedzieć na to pytanie, ale - jak podkreślił - spróbuje się tego dowiedzieć.
Czy Straży Miejskiej potrzeba dodatkowych pieniędzy na funkcjonowanie? Czy zwiększenie etatów w bocheńskiej jednostce to dobry pomysł?