Spółki miejskie pomogą piłkarzom ręcznym?
Na początku kwietnia bocheńscy piłkarze ręczni zdobyli mistrzostwo II ligi, co w konsekwencji zaowocowało awansem do wyższej klasy rozgrywek. Na grę w I lidze klub potrzebuje przynajmniej 400 tys. zł. Sponsorzy póki co nie dopisują, dlatego też pojawił się pomysł, aby pieniądze zdobyć z miejskich spółek.
Podczas ostatniej komisji gospodarki komunalnej i ochrony środowiska w bocheńskim magistracie radny Robert Żelichowski zapytał obecną na posiedzeniu dyrektorkę MOSiR – Sabinę Bajdę o to, czy są środki pieniężne, aby drużyna bocheńskich szczypiornistów mogła wystartować w rozgrywkach I ligi? Sabina Bajda stwierdziła, że na razie jest duży problem z pozyskaniem sponsorów i w tej chwili sama nie wie, jak dalej potoczą się losy piłkarzy ręcznych. Zaznaczyła jednak, że za wszelką cenę będzie się starała te pieniądze pozyskać.
Zespół MOSiR Bochnia jest na razie zgłoszony do pierwszoligowych rozgrywek, bo nie wymaga to żadnych zobowiązań finansowych. W sierpniu trzeba będzie jednak, jeśli podjęta zostanie decyzja o grze w I lidze, wpłacić do Związku Piłki Ręcznej kwotę w wysokości 20 tys. zł na pokrycie opłat za sędziów. Sabina Bajda zaznacza jednak, że nie można czekać z decyzją do tego czasu chociażby z tego powodu, że gra na przyzwoitym poziomie w tej klasie rozgrywek wymaga zakontraktowania dwóch – trzech nowych zawodników.
Według dyrektorki MOSiR piłka ręczna jest obecnie dyscypliną, która jest „na topie” zarówno w naszym mieście, jak i w ogóle w Polsce i całej Europie. - Jest to jeden z powodów, dla których warto zainwestować w grę w I lidze. Jeżeli teraz nie wejdziemy do tej ligi, to na pewno odejdą od nas najlepsi zawodnicy i będzie ciężko to wszystko odbudować – stwierdziła Sabina Bajda, która zaznaczyła, że potrzebna kwota minimum do odpowiedniego funkcjonowania drużyny to około 400 tys. zł. Połowę tej sumy dyrektorka Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji chce „znaleźć” u sponsorów. Druga połowa mogłaby, zdaniem Sabiny Bajdy, pochodzić od spółek miejskich, które są w dobrej kondycji finansowej. Jak zaznaczyła takie rozwiązanie nie ma żadnych przeszkód formalnych.
Radni z komisja gospodarki komunalnej i ochrony środowiska złożyli więc wniosek do burmistrza Bochni Stefana Kolawińskiego o podjęcie rozmów z przedstawicielami spółek miejskich o objęcie sponsoringiem sekcji piłki ręcznej bocheńskiego MOSiR-u w wysokości 200 tys. zł. Wniosek został jednogłośnie zaakceptowany przez radnych. Podobny postulat o dofinansowanie drużyny szczypiornistów został postawiony również przez radnego Jana Mazura podczas komisji oświaty, wychowania, sportu i turystyki. Również wszyscy radni tej komisji zagłosowali za przekazaniem pieniędzy sportowcom na grę w I lidze.