„Solidarna Polska” wystartowała – z udziałem bochnian
Kongres założycielski „Solidarnej Polski” odbywający się w podwarszawskich Otrębusach, powołał do życia nowa partię, nazwaną „drugim płucem” polskiej prawicy.
Kongres, na który przyjechało ponad półtora tysiąca osób z wszystkich zakątków kraju (w tym kilkunastu przedstawicieli Bochni) wybrał tymczasowe władze partii, ustalił jej nazwę i logo.
Najwięcej o założeniach programowych „Solidarnej Polski” można było dowiedzieć się z wystąpień jej liderów – Zbigniewa Ziobry, Tadeusza Cymańskiego, Jacka Kurskiego i Ludwika Dorna. Jak przypomniano, nazwa nowej partii wzięła się z hasła wyborczego
ostatnich zwycięskich dla prawicy wyborów w 2005 r. Dwie tezy przewijały się na każdym kroku: „ziobryści” konsekwentnie będą przeciwstawiać ideom liberalizmu, którymi szczodrze szermuje obecna władza – właśnie idee Polski solidarnej, co jednoznacznie lokuje nowe ugrupowanie polityczne po stronie przeciwników PO i rządu Donalda Tuska, na którym nie pozostawiono przysłowiowej suchej nitki. Teza druga to przywrócenie do powszechnego obiegu pojęcia sprawiedliwości społecznej, rozumianej jako równomierne rozłożenie ciężarów fiskalnych na wszystkich obywateli oraz rzeczywista, a nie jedynie deklaratywna pomoc grupom najuboższym, nieradzącym sobie w nowej rzeczywistości społeczno-ekonomicznej.
Gośćmi specjalnymi kongresu była reżyser Ewa Stankiewicz, prof. Jerzy Robert Nowak oraz przewodniczący NSZZ „Solidarność” Piotr Duda, który w swoim wystąpieniu zachęcał do stworzenia wspólnego frontu przeciw rządowym pomysłom wydłużenia obowiązkowego czasu pracy do 67 roku życia, nazywając go nie reformą, ale kradzieżą ludziom kilku lat przysługującej im emerytury.