Rzezawa: Gmina przegrała z radnymi
Zapadł wyrok w sprawie radnych z Rzezawy – Ewy Kociołek i Mariana Gnutka – którzy oskarżeni zostali przez Gminne Centrum Kultury, Czytelnictwa i Sportu o naruszenie dobór osobistych. Chodziło o publiczne wytknięcie nepotyzmu władz gminnych – wójta Gminy Rzezawa, którego żona w zeszłym roku objęła wysokie stanowisko w powyższym ośrodku. Sąd Okręgowy w Tarnowie oddalił powództwo i zasądził zwrot kosztów postępowania na rzecz oskarżonych.
W 2019 roku na stanowisko wicedyrektora Gminnego Cenrum Kultury, Czytelnictwa i Sportu w Rzezawie została przyjęta Iwona Palej – żona wójta gminy Rzezawa. Żaden konkurs na tę pozycję się nie odbył bo, jak twierdzi dyrektor GCKCziS Renata Prokop, nie musiał. W rozmowach z „Gazetą Krakowską” podkreślała, że była to jej autonomiczna decyzja, a obecna zastępczyni ma wszelkie kwalifikacje na utrzymanie boiska sportowego. Iwona Palej, wg słów dyrektor ośrodka, posiada dyplom ukończenia studiów na kierunku zarządzania i księgowości, tym samym wszelkie uprawnienia do wykonywanej przez siebie pracy.
Niemniej, więzi rodzinne, które łączą gminne władze z wysokimi urzędnikami jednostki, stały się powodem zarzutów ze strony radnych. Oskarżenie o nepotyzm wnieśli Ewa Kociołek i Marian Gnutek, którzy w ubiegłym roku przesłali list do redakcji portalu Bochnianin.pl. Zbulwersowani radni w piśmie zastanawiają się nad kluczem, w jakim przebiega nabór kandydatów na pozycje dyrektorskie w gminie Rzezawa i w jaki sposób są opłacani. Przede wszystkim są oburzeni wyborem na tak wysokie stanowisko żony wójta Gminy Rzezawa Mariusza Paleja.
List w mediach wywołał liczne kontrowersje. Mieszkańcy powiatu bocheńskiego prześcigali się w komentowaniu działań wójta z Rzezawy, który urząd piastuje już drugą kadencję. „Kumoterstwo” i „załatwiactwo” to jedne z mniej obraźliwych określeń, na które pozwalali sobie użytkownicy mediów.
17 lutego bieżącego roku GCKCziS w Rzezawie wystosowało do Sądu Okręgowego w Tarnowie pozew przeciwko radnym, którzy mieli zniesławić jednostkę i naruszyć dobra osobiste wicedyrektor Iwony Palej. Ośrodek domagał się zobowiązania Ewy Kociołek i Mariana Gnutka do opublikowania własnym sumptem na wyżej wspomnianym portalu przez co najmniej 7 dni oświadczenia, które miało na celu przywrócić dobre imię poszkodowanej. Radni jednak domagali się oddalenia powództwa w tej sprawie jako niczym nieuzasadnionego i końcem września sprawę wygrali.
Sąd Okręgowy w Tarnowie nie tylko oddalił pozew, ale również nałożył na GCKCziS zwrot kosztów postępowania sądowego w wysokości 737zł dla oskarżonych radnych. W uzasadnieniu wyroku wskazano, że sąd sprawę rozwiązał przez pryzmat prowadzonej przez gminny ośrodek działalności publicznej. W kraju demokratycznym, jakim niewątpliwie jest Polska, uzasadnione jest zainteresowanie społeczeństwa działaniami prowadzonymi przez gminy, a dostęp do informacji ma charakter publiczny, przez co jawny. Co się zaś tyczy ochrony dobrego imienia, to osobom publicznym, jakimi są również urzędnicy państwowi, przysługuje słabsza opieka państwa:
Sąd Najwyższy akcentuje w wielu swoich orzeczeniach, że osoby publiczne z racji prowadzonej działalności narażone są na konieczność znoszenia ostrzejszej krytyki ich zachowań oraz, jak chodzi o osoby fizyczne, muszą znosić silniejszą ingerencję w sferę życia prywatnego – czytamy w wyroku tarnowskiego sądu.
Foto: GCKCziS Rzezawa
DML