Rynek jednak zmieni swój wygląd
Miasto planuje wymianę niskiej zieleni i przycinkę drzew oraz przygotowanie dokumentacji dotyczącej koncepcji rewitalizacji rynku.
Na wrześniowej sesji Rady Miasta (26.09) burmistrz Stefan Kolawiński zdradził najbliższe plany jakie wobec bocheńskiego rynku ma magistrat:
Jest koncepcja zmian dotyczących zieleni natomiast pojawiło się bardzo wiele sygnałów kontestujących to co zamierzamy zrobić przede wszystkim w zakresie wycinki drzew. Nie ukrywam, że trochę dziwi mnie ten protest, ale szanując te opinie i wyrażające je środowiska postanowiliśmy na razie ograniczyć zakres prac. Jest jeszcze czas żeby opracować coś przede wszystkim bardziej skonsultowanego społecznie i dopiero wówczas dokonywać zmian – stwierdził burmistrz.
Trzeba mieć taką świadomość, że my dokładnie nie wiemy kiedy będziemy rewitalizować rynek, bo nie jesteśmy w stanie powiedzieć czy i w jakim zakresie pozyskamy pieniądze, czy koncepcja, która zostanie stworzona będzie satysfakcjonowała mieszkańców. Nie mając pewności co do tego czy będziemy to robić w najbliższych latach i biorąc pod uwagę głosy, że rynek jest brzydki, niezadbany, chciałem dokonać takich zmian, które nie będą zanadto, bo wszytko kosztuje, ale zanadto kosztowne i uczynią to miejsce bardziej przyjaznym, bardziej kolorowym. Takim miejscem, gdzie się będzie chciało spędzać czas. W tym momencie myślę, że ograniczymy się do wymiany niskiej zieleni ponieważ co do tego akurat nie ma jakiś kontrowersji korygując korny drzew które tam rosną- dodał Stefan Kolawiński.
Gospodarz miasta przyznał także, że planuje w projekcie przyszłorocznego budżetu wpisać kwoty przeznaczone na opracowanie koncepcji rewitalizacji rynku i plant salinarnych.
Pojawia się następna perspektywa finansowa i w związku z tym trzeba być na otwarcie nowych możliwości przygotowanym – stwierdził burmistrz.
[MK]