RPK zawiesza kursy - kto winien?
<html />
Spore niezadowolenie zamanifestowali niektórzy mieszkańcy Brzeźnicy podczas spotkania gminnego z wójtem Jerzym Lysym, dotyczące zlikwidowania kursów autobusów RPK przez Brzeźnicę w sobotę i niedzielę.
Jeden z mieszkańców dość stanowczym głosem powiedział: - nie każdego stać na samochód, nie każdy ma 3-4 samochody, nie dziwne, że dzieci wałęsają się po wsi czy młodzież, bo nie mają czym wrócić.
Rzeczywiście, z dniem 21 czerwca RPK zawiesił kursy linii nr 3 w soboty. W niedziele kurs ten się nie odbywał już wcześniej. Wójt Lysy tłumacząc się z niewydolności RPK i z takiej niewygodnej dla mieszkańców sytuacji winą obciążył... byłego burmistrza Bogdana Kosturkiewicza.
„Pamiętacie państwo - był taki burmistrz Kosturkiewicz. On już przeszedł do historii w mieście jak i w PiS-ie, bo został stamtąd jak czytałem wyrzucony czy z władz został usunięty”. Wójt stwierdził również, że decyzja byłego burmistrz była dla RPK bardzo niekorzystna podkreślając, że kłopoty finansowe mają obecnie dwa przedsiębiorstwa. „Burmistrz Kosturkiewicz zasłużył się u nas tym, że doprowadził do powstania niepotrzebnie drugiego przedsiębiorstwa i kłopoty ma zarówno miasto ze swoim przedsiębiorstwem jak i gmina.”
Takie postawienie sprawy niestety nie wyjaśnia wszystkiego. Jak pamiętamy powstanie BZK miało właśnie na celu polepszenie sytuacji komunikacji w mieście Bochnia i wyjście ze spółki, która funkcjonowała dla miasta Bochni w bardzo niekorzystny finansowo sposób. Tak wówczas zadecydowali nie tyle burmistrz, co radni miejscy. Dla Bochni taka decyzja była wówczas decyzją słuszną i korzystną.
Sytuacja jest o tyle kuriozalna i dziwna, że władze gminy czy zarząd RPK sam powoduje kłopoty mieszkańców z komunikacją. Jak się wyraził jeden z mieszkańców - o koncesje na przewóz osób w gminie starało się już kilku przewoźników i żaden jej nie otrzymał. Gmina jednak wiedząc, że nie jest w stanie zapewnić mieszkańcom odpowiedniej komunikacji odmawia jednocześnie koncesji prywatnym przewoźnikom, którzy zapewne wszystkie ich kłopoty komunikacyjne rozwiązaliby od zaraz. Wychodzi na to, że władze gminy, same będąc przyczyną kłopotów mieszkańców, wolą widzieć winę w byłym burmistrzu miasta.
RPK jest obecnie utrzymywana przez gminę Bochnia - dotacja 1 300 000 zł oraz gminę Nowy Wiśnicz - dotacja 200 000 zł. Mimo że komunikację w tych gminach mogą zapewnić prywatni przewoźnicy władza gminy Bochnia odmawia koncesji, jednocześnie przeznaczając bardzo duże środki publiczne od podatników na utrzymanie przedsiębiorstwa, które nie jest w stanie zapewnić wszystkim mieszkańcom właściwych usług komunikacyjnych.