Radni podzieleni w walce z wirusem
Komisja Rewizyjna, która obradowała we wtorek 27. października w Urzędzie Miejskim w Bochni, postanowiła na kolejną Sesję Rady Miasta Bochnia zaprosić dyrektora Szpitala Powiatowego Jarosława Gucwę, by ten wyraził opinię jakiej pomocy potrzebuje szpital od miasta. Ma to związek z wnioskiem, który proponował poddać pod głosowanie Radny Jerzy Lysy - wniosek dotyczył zakupu dwóch respiratorów z budżetu miejskiego na rok 2021.
Dyskusje na temat pomocy szpitalowi rozpoczął Jerzy Lysy, twierdząc: Trzeba zakupić co najmniej dwa respiratory, stać nas przy 170mln budżecie. Nie ma w tej chwili rzeczy ważniejszej niż ratowanie naszych obywateli. Parkingi, drogi, chodniki są ważne, ale jak ludzie nam zaczną umierać (...), to będziemy pluć sobie w brodę. (...) My kupić pielęgniarki czy doktora nie możemy, ale respirator już potrafimy. Prosiłbym, by od naszej Komisji złożyć wniosek o zakup dwóch respiratorów. (...) Nic nie stoi na przeszkodzie, by je zamówić, a zamówienie zrealizować w nowym roku budżetowym 2021.
Edward Dźwigaj przyznał, że jest to „szlachetna historia”, ale wyraził obawy czy zakupione respiratory zostaną wykorzystane. My jako samorząd miejski nie mamy bezpośrednio dostępu [do informacji o potrzebach szpitala – przypis red.]. Jest to w gestii Starostwa, które te rzeczy ma w swojej jurysdykcji. (...) Czy akurat są dwa respiratory potrzebne? Czy dwadzieścia łóżek? Czy sale mają do tego potrzebną? Czy jest odpowiedni personel? (...) Może się okazać, że my kupimy, a respirator będzie leżał w piwnicy.
Jerzy Lysy w odpowiedzi ad vocem przekonywał, że nie jest ważne, czy respiratory uchowają się w Bochni, czy trafią do Brzeska lub Krakowa, bo i Bochnianie z braku miejsca w bocheńskim szpitalu oddelegowywani są do Miechowa czy Krakowa. Według słów Radnego w Limanowej, gdzie szpital obsługuje pół powiatu bocheńskiego są tylko cztery respiratory. W Bochni jest ich siedem, wliczając urządzenia z OIOMu, niekoniecznie „covidowe”.
Zwrócono także uwagę na kolejki przed punktem wymazów przy szpitalu, które sięgają ul. Świętorzyskiej, niejednokrotnie aż do ul. Orackiej. Radny Lysy przekonywał, że rozmawiał ze Starostą Adamem Kortą w sprawie pomocy obsłudze punktów wymazowych – chodziło przede wszystkim o zatrudnienie dodatkowej osoby. Starosta obiecał otwarcie drugiego punktu wymazowego.
Radni nie potrafili się określić co do utworzenia wniosku dotyczącego zakupu sprzętu. Nie byli przekonani jakiej faktycznie pomocy potrzebuje bocheński szpital, a kwota, którą należałoby przeznaczyć na cel zamówienia dwóch respiratorów to ponad 200 tys. zł.
Kupowanie sprzętu jest humanitarne, ale czy akurat ma to sens w tej chwili? Być może, że tak. (...) Ja rozumiem, że gdyby Dyrektor [Szpitala Pow. w Bochni – przyp. red.] powiedział, że tak, koniecznie, nie mamy respiratorów – jestem za – zaopiniował Radny Edward Dźwigaj.
Z tego powodu Komisja Rewizyjna zdecydowała się na zaproszenie dyr. Szpitala Miejskiego i Powiatowego w Bochni Jarosława Gucwę na listopadową Sesję Rady Miasta Bochnia.