Kategoria: Bochnia - wydarzenia
Opublikowano: 2009-08-25 08:13:00 przez system

Rada Powiatu - Skarbnik odwołany, niech żyje skarbnik

Podczas sesji Rady Powiatu odwołano dotychczasowego skarbnika, Mariana Kumorka. 14 radnych głosowało za, 4 było przeciw a 2 wstrzymało się od głosu.

Takiego obrotu spraw można się było spodziewać już od kilku tygodni, kiedy to media ujawniły, że do prokuratury wpłynęła skarga o mobbing, którego miał się dopuszczać starosta Jacek Pająk w stosunku do skarbnika. Marian Kumorek na tym stanowisku został odziedziczony po poprzedniej ekipie rządzącej powiatem, jednak przez tych kilka lat wydawał się najbardziej lojalnym z urzędników. Nie raz na sesjach tłumaczył decyzje finansowych nowego Zarządu i bronił ich wobec wątpliwości opozycji. Co zatem się stało w ostatnich miesiącach?

Według Jacka Pająka, który uzasadniał projekt uchwały odwołującej jednego z najważniejszych urzędników w starostwie, Marian Kumorek od niejakiego czasu źle współpracował z Zarządem, nie było też należytego przepływu informacji pomiędzy skarbnikiem, Zarządem a Radą. Najpoważniejszy zarzut dotyczył samowolnego dopisku na uchwale Zarządu z dnia 15 lipca i w tej sprawie Jacek Pająk skierował sprawę do prokuratury (art. 270 KK). Marian Kumorek miał być wielokrotnie dyscyplinowany i prawdopodobnie to właśnie odczuwał jako mobbing.

Odwołany skarbnik Starostwa Powiatowego Marian KumorekDyskusja na temat odwołania toczyła się w ciężkiej, napiętej atmosferze, niekiedy emocje zniekształcały słowa. Trudno było np. zrozumieć czy starosta, mówiąc o dopisku na dokumnecie użył słowa „suma” czy też innego rzeczownika. Z pewnością nie był to bowiem rok Bitwy pod Grunwaldem. Z kolei radny opozycyjny Ludwik Węgrzyn dopytywał się o datę „wzbogaconego” dokumentu i kiedy przekonał się, że chodzi o 15 lipca powiedział coś co można by wziąć za oskarżenie o manipulację Zarządu. Zapytany jednak w kuluarach stwierdził jedynie: - Pani źle zrozumiała.

Radny Węgrzyn zarzucił staroście nieludzkie postępowanie z człowiekiem, który niedawno przeszedł wylew krwi do mózgu. Zapytał też jakie ma kwalifikacje by oceniać pracę człowieka, który długie lata pracował "w finansach”. Wstyd, wstyd, wstyd! zakończył swoje wystąpienie w obronie Mariana Kumorka.

Starosta odparował, że jego mandatem do oceniania pracy powiatowego urzędnika jest mandat demokratyczny, jako że znalazł się na swoim stanowisku z woli wyborców. Rozwiewał też wątpliwości radnej Matusik, która drążyła temat: Dlaczego akurat dziś padł wniosek o odwołanie skarbnika i dlaczego Rada nic wcześniej nie wiedziała o jego złej pracy? – Trudno żebym skarżył się Radzie za każdym razem kiedy ktoś źle pracuje - odpowiadał starosta. Natomiast dopiero wczoraj otrzymałem opinię prawników, oceniających samowolne zmienianie uchwały Zarządu za przestępstwo - .

Jadwiga Szeląg, nowy skarbnik staroswta bocheńskiegoEmocje znacznie opadły, kiedy Rada przystąpiła do następnego punktu programu, czyli do powołania nowego skarbnika. Została nim pani Jadwiga Szeląg, która na podobnym stanowisku pracowała dotychczas w Wieliczce. Jacek Pająk rekomendował ją jako osobę niezwykle kompetentną, rzetelną i uczciwą.

eb