Przyłapany na „łowach” w Bochni
Zaczęło się od kradzieży małej saszetki z karmą dla psów, a skończyło na kosmetykach i alkoholu
Bocheńscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który w jednym dniu, na terenie Bochni okradł kilka sklepów z asortymentu na kwotę bliską 1200 złotych. Mężczyzna nie gardził żadnym rodzajem towaru, zabierając bez płacenia m.in. kosmetyki, karmę dla zwierząt oraz wyroby alkoholowe. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Bochni zostali poinformowani o ujęciu w jednym z bocheńskich sklepów wielobranżowych mężczyzny, który chciał wynieść bez płacenia 100-gramową saszetkę z karmą dla psów. Policjanci, którzy udali się na miejsce, wylegitymowali mężczyznę, którym był 32-letni mieszkaniec powiatu brzeskiego. Policjanci przeprowadzili kontrolę torby i plecaka, które ujęty mężczyzna miał ze sobą. Jak się szybko okazało skradzionego towaru było dużo więcej, dlatego 32-latek trafił na bocheńską komendę policji celem przeprowadzenia stosownych czynności procesowych. Policjantom Wydziału Kryminalnego oraz Dochodzeniowo-Śledczego udało się ujawnić kolejne kradzieże, za które 32-latek był odpowiedzialny. Zatrzymanemu udowodniono kradzież asortymentu z półek jednej z bocheńskich drogerii oraz przedmiotów z dwóch sklepów wielobranżowych, a wartość skradzionego towaru oszacowano na kwotę blisko 1200 złotych.
Mężczyzna usłyszał zarzuty kradzieży, przyznał się do winy i poddał dobrowolnie karze. W świetle przepisów kodeksu karnego przestępstwo kradzieży zagrożona jest karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Mężczyzna był już wcześniej karany za podobne przestępstwa, dlatego może spodziewać się surowej kary.
- Policjantom udało się odzyskać większą część skradzionego towaru i oddać go właścicielom. Wartość przedmiotów, których mężczyzna zdołał się wcześniej pozbyć, będzie teraz musiał zwrócić pokrzywdzonym w gotówce –poinformował nas mł. asp. Łukasz Ostręga, oficer prasowy KPP w Bochni.