Przejechali konno szlak ucieczki rotm. Pileckiego
W niedzielę 30 kwietnia Bochnia stałą się punktem przystankowym dla uczestników III Rajdu Ułanów Szlakiem Ucieczki rotm. Pileckiego z KL Auschwitz do Wiśnicza.
Tę historię zna już bez mała cały świat - oficer Wojska Polskiego daje się dobrowolnie złapać Niemcom, by zostać przez nich wywieziony do obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu. Robi to po to, by od środka sprawdzić, co tam się naprawdę dzieje i zbudować wewnątrzobozowy ruch oporu. Gdy misja zostaje zakończona - aranżuje śmiałą ucieczkę.
Działalność i sylwetka rotm. W. Pileckiego jest znana i bliska mieszkańcom Bochni, gdyż nasze miasto było jednym z punktów na trasie ucieczki Pileckiego i jego towarzyszy. Przebywał w nim krótko, zanim dotarł do wiśnickiej Koryznówki.
Nic zatem dziwnego, że ułani, którzy w sobotę 29 kwietnia wyruszyli szlakiem zuchwałej ucieczki Rotmistrza z 1944 r. obrali sobie nasze miasto jako punkt przystankowy przed wjazdem do Nowego Wiśnicza. Najpierw krótko odpoczywali na terenie kopalni soli, a następnie nawiedzili trzy bocheńskie pomniki: Ofiar Katynia, Poległym za Wolność 1914-20 i pomnik gen. Okulickiego. Na koniec, w liczbie dwudziestu, poprzedzani orkiestrą kopalni soli, wjechali uroczyście na Rynek, gdzie złożyli meldunek staroście Ludwikowi Węgrzynowi i burmistrzowi Stefanowi Kolawińskiemu oraz asystowali przy złożeniu kwiatów pod tablicą ku czci Rotmistrza na Domu Bochniaków. Na koniec ulicą Kazimierza Wlk. udali się w kierunku Nowego Wiśnicza, gdzie odbyły się dalsze uroczystości, towarzyszące Rajdowi.
W Rajdzie wzięli udział rekonstruktorzy ze Stowarzyszenia Kawalerii Ochotniczej z Niepołomic oraz Szwadronu Kawalerii Ochotniczej im. rotm. Witolda Pileckiego z Libiąża. Z własnym pocztem sztandarowym wystąpiła Grupa Rekonstrukcji Historycznej 16 Pułku Piechoty Ziemi Tarnowskiej.