Propozycja klubu PiS "Rodzina +" odrzucona przez komisję
Co dalej z Bocheńską Kartą?
W kwietniu b.r. radni klubu PiS złożyli projekt uchwały w sprawie wprowadzenia Bocheńskiej Karty Rodzina+. Czy Karta ma szanse wejść w życie na początku 2014 r?
Projekt Bocheńska Karta Rodzina+ zakładał prowadzenie przez Miasto polityki prorodzinnej poprzez wspieranie (przy pomocy zniżek w przedszkolach, komunikacji miejskiej, promocyjne ceny biletów do kin, współpracę z lokalnymi przedsiębiorcami) wszystkich rodzin, niezależnie od ich dochodów i liczby dzieci (choć wysokość zniżek miała być uzależniona od liczebności rodziny).
Propozycja klubu PiS nie została jednak, póki co, zaakceptowana przez władze Bochni, a specjalna komisja (w składzie m.in.: Przewodniczący Komisji Rodziny Zdrowia i Opieki Społecznej, dyrektorzy: MOPS, MDK, MZE, Pływalni) w połowie września oceniła projekt negatywnie, wyrażając chęć przygotowania nowego projektu karty. Na ostatniej sesji Rady Miasta główny pomysłodawca i autor projektu radny Jan Balicki odczytał oświadczenie, w którym wyraził swoje rozczarowanie z zaistniałej sytuacji, żaląc się, że w efekcie pół roku, które minęło od złożenia projektu zostało zmarnowane. W oświadczeniu czytamy:
Uznaliśmy wtedy, czyli w kwietniu br., że 200 dni to wystarczający okres czasu by nadać projektowi ostateczną postać i przyjąć uchwałę najpóźniej w październiku br., by koszty związane z wprowadzeniem w życie programu zostały ujęte w projekcie budżetu Miasta Bochnia na rok 2014. Byliśmy gotowi do rzeczowej i konstruktywnej pracy nad projektem i nad ewentualnymi zmianami, jeśli wynikałyby one z rzetelnie przeprowadzonej analizy kosztów projektu, czy innych uwarunkowań. Naszym celem były bowiem działania dające rzeczywistą poprawą sytuacji bocheńskich rodzin, nie obciążające jednak budżetu miasta ponad jego możliwości. Niestety, minionego półrocza nie wykorzystano właściwie.
Balicki wyraził również rozczarowanie podejściem władz Bochni do projektu uchwały autorstwa klubu PiS. Radny przedstawił szczegółowe uzasadnienie, z którego wynika, że szereg działań było podejmowanych przez przedstawicieli Urzędu Miasta dopiero na jego inicjatywę: m.in. Miasto zwlekało z przekazaniem informacji na temat liczby dzieci i wielkości rodzin zameldowanych w Bochni (dane te miały być podstawą do oszacowania kosztów wprowadzenia Karty), nie przyjęło propozycji współpracy w przeprowadzeniu ankiety, która miała wykazać zainteresowanie Kartą wśród mieszkańców Bochni, w końcu nie zaproszono go na spotkanie komisji, która wydała negatywną opinię na temat projektu jego autorstwa.
Takie działania pozostawiają niesmak i bardziej sprawiają wrażenie prowadzenia jakiejś gry i być może próby przejęcia naszej inicjatywy, niż partnerskiej współpracy nad Kartą- stwierdził w odczytanym oświadczeniu Jan Balicki. Radny stwierdził, że jest jednak ciągle otwarty na współpracę, która ma doprowadzić do przyjęcia Karty.
Słowa radnego Balickiego starał się łagodzić przewodniczący Komisji Rodziny, Zdrowia i Opieki Społecznej Marek Kania. Jego zdaniem projekt został odrzucony ponieważ był zbyt ambitny i Bochnię na niego nie stać. W związku z tym Miasto powinno przygotować nowy projekt, w którym skoncentruje się na pomocy dla rodzin 3+. Zdaniem radnego Marka Kani słabością projektu Jana Balickiego był również fakt narzucania wysokości ulg w uchwale. Według niego lepszym rozwiązaniem będzie pozostawienie decyzji co do wysokości ulg podmiotom, które będą ich udzielać.
Ostatecznie radni zobowiązali przewodniczącego Kazimierza Ścisło do tego, aby projekt Karty Rodzina + znalazł się w porządku obrad kolejnej sesji Rady Miasta. Pozostaje pytanie, czy w ciągu miesiąca uda się zrobić to, czego nie udało się zrobić w ciągu pół roku?
[MK]