Prawie 4 tony darów dla Polaków na Litwie

Z Litwy wróciła kolejna wyprawa z pomocą dla tamtejszych dzieci. Jak zawsze dzięki hojności Bochnian dotarły tam najbardziej potrzebne rzeczy. Teren Wileńszczyzny to przecież niedawna Polska, która ciągle tam żyje w postaci wielu rodzin, które nie zawsze mogą związać koniec z końcem. Oto co pisze główny szef wyprawy i wieloletni organizator pomocy Stanisław Dębosz:

Około 4 ton darów: żywności długoterminowej, słodyczy, napojów, środków czystości, środków sanitarnych, lekarstw, odzieży, zabawek, gier edukacyjnych, przyborów szkolnych itp. przywieźliśmy na Wileńszczyznę. Tym razem wyruszyły dwa auta, jedno dostarczyła Polska Spółka Gazownictwa a drugie prywatny sponsor z Bochni, które szczelnie zostały wypełnione darami otrzymanymi od Państwa. Z nich po przyjeździe do Lendwarowa udało się zrobić wyprawki szkolne, które otrzymały dzieciaki w Polskich szkołach w Rzeszy, Duksztach, Korwiu, Butrymańcach, Podborzu i Rakańcach. W miejscowości Postawki od wielu lat przekazujemy paczki żywnościowe dla pięciu rodzin a na koniec wizyta w Hospicjum w Wilnie, gdzie czeka jak zawsze na nas Siostra Michaela Rak – człowiek o wielkim sercu.

Wracamy z Wileńszczyzny z ogromnym bagażem – ludzkiej wdzięczności, za to że pamiętamy o Polakach na Wileńszczyźnie, za dobre serce i podzielenie się tym co mamy. Zawsze proszą nas o to by podziękować ludziom którzy ich wspierają.

Dziękuje w ich imieniu wszystkim, którzy wsparli akcje „Wyprawka szkolna dla Polskiego dziecka na Litwie”. Dziękuję nauczycielom oraz uczniom:
Ośrodek Szkolno-Wychowawczy w Bochni, 1 Liceum Ogólnokształcące, Szkoła Podstawowa w Jodłówce, Szkoła Podstawowa w Krzeczowie, Szkoła Podstawowa w Mikluszowicach, Szkoła Podstawowa nr 7 w Bochni, Szkoła Podstawowa w Rajbrocie, Szkoła w Trzcianie, Przedszkole Bajkowa Kraina w Kobylcu.. Dziękuję pracownikom Urzędu Miasta w Bochni, Pracownikom Polskiej Spółki Gazownictwa oraz wielu anonimowym ludziom za wsparcie oraz pomoc w organizacji wyjazdu.

Na koniec dziękuję tym, którzy ze mną pojechali, za ich pracę, wysiłek oraz poświęcony czas oraz Ryszardowi za wykonanie plakatów.

Serdecznie dziękuję za każdą formę pomocy, jeżeli kogoś pominąłem w podziękowaniach serdecznie przepraszam.

Stanisław Dębosz