Powiat walczy o ograniczenie zasięgu stref zalewowych
Sporo kontrowersji wywołało opublikowanie przez Prezesa Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej, map zagrożenia powodziowego dla zlewni górnej Wisły, obejmującego m.in. teren powiatu bocheńskiego. Wynika z nich znaczne poszerzenie zasięgu miejsc, zagrożonych powodzią.
W związku z powyższym w drugiej połowie lipca br. Zarząd Powiatu w Bochni zwrócił się do Wojewody Małopolskiego o skorygowanie ich w taki sposób, aby wyznaczony zasięg wody tzw. stuletniej (czyli hipotetycznie występującej raz na 100 lat) odpowiadał rzeczywistym zagrożeniom przy uwzględnieniu pozytywnego oddziaływania istniejących budowli przeciwpowodziowych.
„We wszystkich dotychczasowych opracowaniach zasięg wody „stuletniej” obejmował znacznie mniejsze tereny pomimo, że rezerwa powodziowa zbiornika w Dobczycach była dużo niższa niż obowiązująca obecnie i planowana w przyszłości (Zespół Planistyczny Zlewni Raby przyjął zwiększenie rezerwy powodziowej zbiornika z wartości 33 mln m3 do 54,4 mln m3)” – czytamy m.in. w piśmie, podpisanym przez starostę bocheńskiego, Ludwika Węgrzyna.
Dyrektor RZGW w sierpniu 2010 r. przekazał samorządom mapy z wyznaczonymi obszarami bezpośredniego zagrożenia powodzią w zlewni Raby jako integralny element studium ochrony przeciwpowodziowej, wzywając jednocześnie samorządy do uwzględniania wyznaczonego obszaru bezpośredniego zagrożenia powodzią przy sporządzaniu studiów uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gmin, miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego oraz w decyzjach o lokalizacji celu publicznego i decyzjach o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu. Samorządy, które zezwoliły na zainwestowanie terenów uznanych w przekazanym w 2010 r. opracowaniu za bezpieczne, zostały obecnie narażone na koszty związane z opracowaniem nowych planów zagospodarowania przestrzennego oraz wypłatę wielomilionowych odszkodowań.
Podejmując interwencję bocheński samorząd powiatowy stoi na stanowisku, że trudno przyjąć tezę, iż pomimo stałego inwestowania w zabezpieczenie przeciwpowodziowe, zagrożenie powodziowe w zlewni Raby zamiast się zmniejszać, zgodnie z przekazanymi mapami znacznie wzrosło.
W odpowiedzi na powyższe wystąpienie Wojewoda przyznał, że przy opracowaniu najświeższych map nie wzięto pod uwagę pracy Zbiornika Dobczyce (sic!) Zaznaczył również, że wystąpił do kompetentnych czynników o to, aby tak zaktualizować najświeższe opracowanie, by wynikający z niego zakres stref zagrożenia przeciwpowodziowego był zgodny z dotychczas istniejącymi.