Policja ostrzega przed fałszywymi… policjantami
W środę 12 października na terenie powiatu bocheńskiego dwukrotnie doszło do usiłowania oszustwa metodą „na policjanta”. Na szczęście osoby, do których dzwonili oszuści, zachowały się wzorowo, ignorując oszustów i powiadamiając o zdarzeniu policję. Tym razem przestępcom się nie udało, ale pamiętajmy, aby ostrzec naszych najbliższych, w szczególności seniorów, że pod żadnym pozorem nie wolno przekazywać pieniędzy osobom, których nie znają.
W pierwszym przypadku, tuż po godzinie 15 na numer stacjonarny jednej z mieszkanek ulicy Strzeleckiej w Bochni zadzwoniła kobieta, podająca się za siostrzenicę. Zwróciła się ona o pomoc w postaci pożyczki 45 tysięcy złotych, tłumacząc się kłopotami finansowymi. Po chwili oszustka rozłączyła się, a na ten sam numer zadzwonił mężczyzna podający się za policjanta, który od dłuższego czasu rozpracowuje szajkę oszustów wyłudzających pieniądze od starszych osób. To również był oszust, który kontynuował przestępczy scenariusz chcąc zmusić kobietę do „kontrolowanej” wypłaty pieniędzy w umówionym miejscu. Na szczęście mieszkanka ulicy Strzeleckiej wraz z mężem zorientowali się, że mają do czynienia z oszustami i o tym fakcie niezwłocznie powiadomili policję.
Drugi przypadek, łudząco podobny do poprzedniego, miał miejsce po godzinie 16. Tym razem oszuści zadzwonili do kobiety mieszkającej przy ulicy św. Leonarda. Kobieta podała się za przyjaciółkę, a mężczyzna za funkcjonariusza CBŚ z Krakowa. Oszuści próbowali wyłudzić 75 tysięcy złotych. W tym przypadku kobieta również zorientowała się, że ma do czynienia z oszustami i niezwłocznie powiadomiła policję.
Komenda Głowna Policji radzi, jak uniknąć przykrości, związanych z tego typu działalnością przestępców:
W całej Polsce wciąż dochodzi do kolejnych prób wyłudzania pieniędzy tzw. metodą na wnuczka, modyfikowaną przez sprawców pod różnymi legendami. Ofiarą oszustwa padają zazwyczaj starsze osoby, którym człowiek podający się np. za funkcjonariusza Centralnego Biura Śledczego Policji „poleca” wypłacić pieniądze. Tak było m.in. 7 stycznia w Małopolsce, kiedy to oszust poinstruował mężczyznę, że ma pobrać ze swojego konta pieniądze w jak najwyższej kwocie, a następnie przekazać mu je w celu zabezpieczenia – jako funkcjonariuszowi CBŚP. Policjanci apelują o ostrożność i zdrowy rozsądek w kontaktach z nieznajomymi osobami. Wyobraźnia oszustów nie zna granic, a wykorzystują oni najczęściej zaufanie, chęć pomocy, litość i „dobre serce” ludzi.
Jedną z metod oszustów, którą stosują oszuści jest tzw. metoda na litość. Niejednokrotnie do mieszkania, najczęściej starszej osoby, puka nieznajomy prosząc o coś do jedzenia lub picia, lub informując o śmierci bliskich osób, czy opłaceniu drogiej operacji. Wszystkie opowiadane przez oszustów historie to najczęściej twór ich wyobraźni, nie mający żadnego pokrycia z rzeczywistością. Poszkodowane osoby, najczęściej starsze, w dobrej wierze przekazują pieniądze, przygotowują posiłek czy coś do picia, gdy w tym czasie sprawcy okradają ich mieszkania.
Oszuści stają się jednak bardziej wyrafinowani i coraz częściej starają się uprawdopodobnić opisywane okoliczności udziałem kogoś zaufanego, np. „policjanta” czy „prokuratora”. Przestępcy kontaktują się wówczas z potencjalną ofiarą i przedstawiają wymyśloną historię. Chwilę później oszuści ponownie dzwonią, a jeden z nich podaje się za policjanta ścigającego szajkę takich przestępców i prosi o przekazanie pieniędzy, aby sprawców zatrzymać na gorącym uczynku. Informuje również, że po „akcji” pieniądze wrócą do właściciela.
Żadne tego typu działania Policji nie są organizowane przez telefon. Jeśli już – to policjanci przychodzą do konkretnej osoby. Mają wówczas obowiązek się wylegitymować. Więcej, mają pokazać legitymację w sposób umożliwiający dokładne jej obejrzenie, a nawet spisanie danych. Jeśli nadal osoba będzie miała wątpliwości, to może zadzwonić pod numer alarmowy 997 i zażądać potwierdzenia danych. Policjanci nie korzystają również w takich sytuacjach ze środków pieniężnych obywateli.
W przypadku odebrania telefonu z prośbą o udzielenie pożyczki należy zawsze:
– poinformować o takiej sytuacji Policję.
– poprosić o osobisty kontakt osoby podające się za naszego krewnego.
– nie działać w pośpiechu i odłożyć termin udzielenia pożyczki (najlepiej o kilka dni).
– nie ulegać presji czasu, którą wytwarzają oszuści, aby osiągnąć swój cel.
– Potwierdzić informację u innych członków rodziny.
Należy pamiętać, żeby pod żadnym pozorem nie przekazywać pieniędzy osobom, których nie znamy osobiście, jak i nie wpuszczać ich do mieszkania!
We wszystkich podejrzanych czy wątpliwych sytuacjach, należy niezwłocznie skontaktować się z Policją, dzwoniąc po numer alarmowy 997 lub 112, jak i przekazać swoje uwagi i spostrzeżenia swojemu dzielnicowemu. W kontakcie z takimi osobami powinniśmy zapamiętać jak najwięcej szczegółów dotyczących wyglądu, zachowania, pojazdów jakimi poruszają się oszuści.