Połakomił się na torebkę
W poniedziałek 8 lutego około godz. 14.30 znajdujący się w barze mlecznym przy ul. Floris mężczyzna, wykorzystując chwilową nieuwagę jednej z klientek, która odeszła od stolika, pozostawiając na oparciu krzesła torebkę, zabrał ją i wyszedł ze sklepu.
Poszkodowana utraciła torebkę z dokumentami i telefonem komórkowym. Kobieta opisała wygląd przypuszczalnego sprawcy kradzieży, dzięki czemu policjanci Rewiru Dzielnicowych w Bochni - również na podstawie własnej wiedzy i rozpoznania środowiska - wytypowali osobę podejrzewaną o dokonanie tej kradzieży. Z uwagi na nieobecność podejrzewanego w miejscu zamieszkania zatrzymali go kolejnego dnia. "Policyjny nos" nie zawiódł dzielnicowych i 50-letni mieszkaniec Bochni przyznał się do kradzieży, po czym trafił do aresztu.
Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 2.
Przy tej okazji warto zwrócić uwagę, iż często obserwuje się sytuację pozostawiania torebek (nawet otwartych) w sklepach, na siedzeniach w komunikacji publicznej, w lokalach gastronomicznych, bankach, szpitalu lub różnych instytucjach. Złodzieje wykorzystują takie sytuacje kradnąc portfele, telefony czy też całą torebkę. Niestety rzadko udaje się ich "namierzyć"i odzyskać przedmioty. Tym bardziej świadczy to o dobrym rozpoznaniu policjantów i sukcesie, niezależnie od tego, że wartość rzeczy nie była zbyt duża.