PiS gasi stodołę którą sam podpalał. Karol Nawrocki w Bochni
W piątek, 28 marca 2025 roku na plantach Salinarnych w Bochni kandydat na Prezydenta RP Karol Nawrocki spotkał się z mieszkańcami miasta. To kolejny etap kampanii wyborczej Karola Nawrockiego, jak sam mówi kandydata niezależnego, ale popieranego przez Prawo i Sprawiedliwość.
W spotkaniu uczestniczyło kilkaset osób, które miały biało-czerwone flagi i żywiołowo skandowały hasła „Zwyciężymy”, „Bochnia zawsze wolna była na Karola postawiła” czy też „Karol, Karol”.
Spotkanie było bardzo emocjonujące co było widać po reakcjach ludzi na wypowiedzi kandydata. Na spotkaniu byli również przedstawiciele lokalnego komitetu wyborczego kandydata, działacze partyjni Prawa i Sprawiedliwości, posłowie i przedstawiciele miejscowego samorządu oraz pięknie prezentujący się w galowych mundurach górnicy z Kopalni Soli Bochnia. K. Nawrocki witając zebranych powiedział: „Witam piękną, wolną, białoczerwoną Bochnię". Tłum w odpowiedzi żywo skandował -„witamy, witamy”.
K. Nawrocki przepraszając za spóźnienie przypomniał, że prowadzi bardzo intensywną kampanię, której owocem jest jak dotychczas 240 spotkań z mieszkańcami Polski. W odniesieniu do tego sparafrazował sentencję, że „miłość do Polski cierpliwa jest, miłość do Polski jest łaskawa, miłość do Polski nie unosi się pychą, miłość do Polski wszystko wybaczy. Idziemy do zwycięstwa 18 maja" – na co zebrani odpowiedzieli – „zwyciężymy, zwyciężymy”. W przemówieniu Karol Nawrocki powtórzył swoje najważniejsze postulaty, które odwołują się do patriotyzmu jak i tradycji narodowej oraz bezpieczeństwa.
Nawiązując do swojego głównego konkurenta Rafała Trzaskowskiego powiedział „Rafał Trzaskowski noszony jest na lektyce przez media rządowe, przez instytucje państwa polskiego, prokuraturę, NIK, urząd stołecznego miasta Warszawy. My jesteśmy tutaj żeby wygrać". Dodał, że ”prezydent nie może ulegać wpływom salonów Unii Europejskiej, które chcą wpływać na nasze szkoły, bezpieczeństwo i rolnictwo. Będę tamą zdrowego rozsądku przed wszystkimi ideologiami, które mają niszczyć nasze szkoły, świadomość naszych dzieci, które mogą odrywać nas od tego kim jesteśmy”. Odniósł się również do tzw. Zielonego Ładu i wysokich cen energii stwierdzając - "Nie dla Zielonego Ładu. Precz z Zielonym Ładem"- równocześnie zadeklarował, że będzie walczył o niższe ceny energii elektrycznej oraz zaproponował powrót do wydobycia węgla. Pytał – jak to możliwe, że w Polsce, która ma złoża czarnego złota, płacimy tyle za prąd. Dodał do tego, że prąd będzie o 33% tańszy. „Doprowadzimy do tego, że rachunki za energię elektryczną będą niższe w 14 milionach gospodarstw" domowych. Odnośnie podatków przedstawił tzw. kontrakt podatkowy, w którym proponuje – "Podatki muszą być niskie, proste, ale muszą też być prorodzinne. Dla rodzin posiadających dwójkę i więcej dzieci zaproponował zwolnienie z PIT-u do wysokości 140 tysięcy złotych".
Nawiązując do budownictwa mieszkaniowego, szczególnie w odniesieniu do młodych, którzy byli obecni na spotkaniu, powiedzial – "musimy budowac taniej i więcej mieszkań, bo wy na nie czekacie". W tym kontekście zapowiedział również uwolnienie gruntów dla spółdzielni i samorządów.
Odnosząc się do ważnego projektu CPK stwierdził - ”Musimy mieć Centralny Port Komunikacyjny. On realizuje nasze ambicje i aspiracje".
Na koniec dobitnie zaakcentował, że „Polska albo będzie wielka, albo jej nie będzie wcale”. W odpowiedzi zebrani skandowali : „Zwyciężymy, Tu jest Polska, Karol Nawrocki przezydentem Polski”, po czym kandydat wszedł w tłum zebranych i z każdym chętnym zamieniał parę słów i pozował do zdjęć.
Krzysztof Stompór
Takie słowa Karola Nawrockiego, przesiąknięte patriotyzmem i dbaniem o Polski interes, kandydata niby niezależnego ale powszechnie wiadomo, że wysuniętego do wyborów przez Prawo i Sprawiedliwość, mogą dziwić. To przecież Jarosław i jeszcze wówczas żyjący Lech Kaczyński z całym prawie Prawem i Sprawiedliwością razem Donaldem Tuskiem i Platformą Obywatelską pchali całą Polskę w objęcia Unii Europejskiej. Widzieli tam zapewne świetliste i sute kariery polityczne, nie widzieli poważnego zagrożenia dla bezpieczeństwa Polaków i całego państwa. To Lech Kaczyński ostatecznie ratyfikował Traktat Lizboński, ograniczający znacząco naszą suwerenność, a Mateusz Morawiecki podpisywał w Unii wszystko, bez ociagania się, z zielonym ładem włącznie. To PiS, PO, PSL i ówczesne SLD, wszystkie te partie odpowiedzialne są za to co obecnie krytykował w Bochni Karol Nawrocki. Odpowiedzialne są za zamykanie kopalń, likwidację wielu gałęzi gospodarki, zubożenie Polaków poprzez zgodę na nałożenie na Polskę dotkliwych opłat za energię i sprowadzenie ich do roli podwykonawców i tanich pracowników w państwach Unii. Odpowiedzialne są za niszczenie środowiska wiatrakami i bateriami elektrycznymi, za panoszących się wariatów z zielonego i tęczowego ładu, przekonanych, że człowiek zmienia klimat, a płci na świcie doliczyli się już kilkadziesiąt. To oni są odpowiedzialni za zgodę na bezczelne ingerowanie unijnych szaleńców w praktycznie każdą dziedzinę życia od sądownictwa, poprzez przemysł, rolnictwo czy szkolnictwo. Za każdym razem z katastrofalnym skutkiem. Odpowiedzialni za wzrost niebezpieczeństwa w postaci hord bezrobotnych imigrantów do niczego tu niepotrzebnych, wpychanych nam przez kraje Unii. PiS na tle tego do czego sam doprowadził wygląda nadzwyczaj nieciekawie. Wygląda to tak jakby chciał razem ze swoim kandydatem gasić stodołę którą sam niedawno podpalił i jeszcze na tym zarobić. Jaką więc ta partia ma wiarygodnośc? To już uczciwiej byłoby zapisać się do PO i przyznać, że tego właśnie chcieliśmy wchodząc razem do Unii. Hasło, że nie do takiej Unii wchodzilismy brzmi ze strony polityka nadzwyczaj niepoważnie. Kto chiał i przeczytał to wiedział do jakiej Unii wchodziliśmy.
Paweł Wieciech
Czytaj także:
Unia: dlaczego waluta euro jest dla Polski szkodliwa - poznaj powody
Judaizm to zaprzeczenie chrzescijaństwa
Zrównoważony rozwój – nowe wcielenie marksizmu
20 lat w Unii - spotkanie z Tomaszem Cukiernikiem