Ostra polemika podczas spotkania z Beatą Szydło
Była premier Beata Szydło spotkała się dziś w Oratorium św. Kingi ze swoimi sympatykami, mieszkańcami Bochni oraz z przedstawicielami lokalnych struktur Prawa i Sprawiedliwości.
Podczas dzisiejszego spotkania z byłą premier Beatą Szydło nie zabrakło niczego co zazwyczaj ma miejsce podczas przedwyborczych spotkań. Były więc orkiestra, powitania, entuzjazm, kwiaty, życzenia, byli goście z wyższych i niższych sfer, było przedwyborcze przemówienie zachwalające rozwiązania, reformy i zdaniem dzisiejszego gościa pozytywne skutki tych reform. Były patriotyczne hasła ale i także spore emocje, kłótnie, wrzaski i przepychanki na sali. Były pieśni patriotyczne, bałwochwalcze wypowiedzi i oprócz tych zasadnych i bardzo dziwne pytania.
Na sali zasiedli przedstawiciele zarówno wyższych struktur władz Prawa i Sprawiedliwości z posłami na czele jak i działacze samorządowi. Tłumnie przybyli sympatycy i wyborcy partii. Lokalni działacze PiS zadbali by powitać byłą premier w pompatyczny sposób. Na gości z Warszawy czekała orkiestra górnicza witająca Beatę Szydło skocznymi melodiami. Podczas spotkania nie zabrakło emocji podgrzewanych zarówno przez wrogów PiS, którzy dość skutecznie zakłócali przebieg spotkania, jak i bałwochwalczych wypowiedzi obniżających jego powagę.
Rząd Prawa i Sprawiedliwości byłej już premier Beaty Szydło jak i obecny rząd Mateusza Morawieckiego mimo odwoływania się do wartości prawicowych skupia się głównie na lewicowych programach socjalnych, które zaprezentował przed wyborami i które - jak podkreśliła premier Beata Szydło - Polacy poparli oddając głos na Prawo i Sprawiedliwość. Jest to program, który ogólnie rzecz ujmując zakłada, że rząd będzie się opiekował Polakami prawie we wszystkich dziedzinach życia. Przemowa pani Premier skupiała się więc głównie na tym jak rząd pod jej nadzorem oraz obecny kierowany przez premiera Morawieckiego wdraża poszczególne programy socjalne w życie i jakie przynosi to skutki. Była więc mowa o powszechnie znanym prorodzinnym programie 500 +, o ratowaniu demografii i tym samym bankrutującego ZUS, o programie mieszkanie +, pakietach socjalnych, emeryturach dla mam które wychowały więcej niż czworo dzieci, była mowa o rolnikach, dopłatach do produkcji, programie dostępność +, budowie dróg, służbie zdrowia, sprawach związanych z emeryturami, o problemach ze znalezieniem pracy, z przymusową emigracją i nie zawsze zadawalającym poziomie szkolnictwa. Wiele cierpkich słów padło w stronę byłych rządów Platformy Obywatelskiej które, jak podkreśliła Beata Szydło, nie zajmowały się polskimi sprawami i nie dbały o sprawy Państwa, a wręcz wyprzedawało majątek narodowy z Polskimi Nagraniami włącznie.
Wściekłość tłumu wywołał Piotr Środa, mieszkaniec Krakowa i jak niektórzy zaznaczali działacz KODu – który w krzykliwy sposób próbował zakłócić spotkanie przedłużając zadanie pytania. Spotkał się z gwizdami i ostrą słowną reakcją zebranych na sali, którzy zażądali by ją opuścił. Nie zabrakło też nietypowych wypowiedzi. Jedna z osób zadających pytanie zaczęła śpiewać pieśń religijną, inna pytała o samoloty spuszczające dziwne substancje na Bochnię. Beacie Szydło trudno się było wydostać z sali bocheńskiego Oratorium. Dość szczelnie otaczał ją tłum sympatyków, chcących porozmawiać czy otrzymać autograf. Przy wyjściu doszło nawet do przepychanek.
Organizatorem i koordynatorem spotkania był wicestarosta Józef Mroczek.
pw
Nagranie ze spotkania TUTAJ