Nocny horror kierowcy
O powrocie z dalekiej podróży może powiedzieć kierowca, którego samochód dziś o 2 w nocy nie dał rady wyjechać pod górę w Leszczynie. Auto straciło przyczepność i zaczęło osuwać się w dół po oblodzonej jezdni, aby zawisnąć w końcu nad skarpą.
Wezwani na pomoc strażacy z OSP w Trzcianie również nie dali rady dojechać swoim samochodem na miejsce zdarzenia. Ostatni odcinek musieli pokonać na piechotę. Zabezpieczyli samochód przed osunięciem się ze skarpy, a następnie wyciągnęli go za pomocą ręcznej wyciągarki linowej. Wszystko zajęło im ok. 2 godzin.
Foto z https://www.facebook.com/OSPTrzciana/