Noc pożarów
Noc z 20 na 21 maja, w niektórych rejonach związana z Sobótkami (pogańskim zwyczajem palenia ognisk), obfitowała w powiecie bocheńskim w pożary drewnianych stodół.
Najpierw około godz. 21.20 Policja otrzymała zgłoszenie o palących się oponach ułożonych na prywatnej drodze w Drwini, których gaszenia podjęła się Państwowa Straż Pożarna w Bochni.
Jednak wiele poważniejsze było kolejne zgłoszenie, związane z ogniem. Około godz. 23.20 w Gierczycach w ogniu stały dwie drewniane stodoły. Mimo starań strażaków spłonęły doszczętnie wraz ze sprzętem w nich się znajdującym. Jedna z tych stodół prawdopodobnie został podpalona już raz w kwietniu, jednak wówczas pożar nie wyrządził tak wielkich szkód, ponieważ udało się go opanować.
Kilkadziesiąt minut później następny telefon informował o pożarze drewnianej stodoły w Chrostowej, gm. Łapanów, wchodzącej w skład zabytkowego kompleksu przy Zespole Szkół w Dąbrowicy. I w tym przypadku żywioł spalił drewnianą konstrukcję oraz stojące w stodole trzy przyczepy i dwie tony kukurydzy. Do żadnej ze stodół nie była doprowadzona instalacja elektryczna. W sprawie opisanych pożarów trwają intensywne czynności policjantów Wydziału Kryminalnego, mające na celu ustalić ich okoliczności i przyczynę pożarów.
- Wstępne ustalenia nie wykluczają podpalenia, ponieważ w żadnym z budynków nie było instalacji elektrycznej - informuje Leszek Machaj z bocheńskiej Policji.