Niepewny los dyrektor MDK
Na dzisiejszej konferencji prasowej, zwołanej w UM, burmistrz Bogdan Kosturkiewicz ujawnił, że skierował do komisji kultury Rady Miejskiej pismo z wnioskiem o zaopiniowanie ewentualnego zwolnienia z funkcji dyrektora MDK p. Doroty Halberdy.
Burmistrz poinformował, że otrzymał od swojego zastępcy — p. Bogdana Szumańskiego - stosowny wniosek w tej sprawie. Procedura wymaga, aby zamiar zwolnienia był zaopiniowany przez komisję kultury, chociaż taka opinia nie jest dla burmistrza, który jest bezpośrednim przełożonym p. Halberdy, wiążąca. Z tego, co zdołaliśmy ustalić, komisja wstrzymała się z podjęciem decyzji na czas po Dniach Bochni.
- To chyba już ostatni akord konfliktu, który paraliżuje pracę MDK i jest przedmiotem zawziętych polemik, zarówno medialnych jak i w zaciszu domów. Konfliktu, który nikomu nie służy i wystawia jak najgorsze świadectwo pracującym w MDK osobom. Nikogo nie oskarżamy z nazwiska, bo wina chyba jest rozłożona równo po obu stronach. Fakt, że kilkanaście, dorosłych przecież osób, nie jest w stanie ze sobą współpracować i które do wzajemnej, wyniszczającej, podjazdowej wojny, wciągają coraz to inne instytucje, wiele mówi o nich samych. Obyśmy byli złymi prorokami, ale zdaje się nam, że nawet ewentualne odwołanie D. Halberdy niewiele zmieni, tak jak jej nominacja nic nie zmieniła we wzajemnych relacjach ludzi z MDK. Tam są potrzebne radykalne zmiany.*