Niebezpieczni wariaci na bocheńskich drogach
Ostatnie dni pokazały, że nie można przestać mieć oczu dookoła głowy chodząc po bocheńskich ulicach. W ostatnich dniach bocheńscy Policjanci zatrzymali kierowców, którzy albo jechali po narkotykach albo piratów drogowych którzy dozwoloną prędkość przekroczyli ponad 50 km/h.
Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Bochni zatrzymali do kontroli drogowej 21-latka, który kierował motorowerem będąc pod działaniem środków odurzających. Dodatkowo mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania, a pojazd nie miał ważnego przeglądu. Za kierowanie pojazdem mechanicznym pod wpływem środków odurzających grozi kara do 2 lat pozbawiania wolności.
W sobotę (6.06. br.), w Proszówkach, o godzinie 21:30 policjanci bocheńskiej drogówki w trakcie patrolu zauważyli motorower, którego kierujący mimo zmroku nie korzystał z wymaganego oświetlenia. Mężczyzna został zatrzymany do kontroli drogowej. Policjanci szybko spostrzegli, że chłopak jest bardzo pobudzony i zdenerwowany, a jego źrenice są mocno powiększone, co mogło świadczyć o tym, że znajduje się on pod wpływem środków odurzających. Aby potwierdzić podejrzenie, policjanci przeprowadzili test, który po chwili wskazał pozytywne wyniki na obecność w organizmie badanego amfetaminy i metaamfetaminy. Ponadto okazało się, że mężczyzna nie posiada uprawnień do kierowania pojazdem, a sam motorower był w złym stanie i nie został poddany przeglądowi technicznemu w wyznaczonym terminie. Z uwagi na podejrzenie kierowania pod wpływem narkotyków 21-latkowi pobrano krew do badań, a sporządzona z kontroli dokumentacja niebawem trafi do sądu, gdzie mężczyzna odpowie za kierowanie pojazdem pod wpływem środków odurzających, za które grozi kara nawet 2 lat pozbawienia wolności.
W miniony weekend na drogach powiatu bocheńskiego, policjanci zatrzymali również dwóch kierowców, którzy przekroczyli dopuszczalną prędkość o więcej niż 50 km/h. Jeden z mężczyzn niespełna miesiąc wcześniej stracił prawo jazdy również za przekroczenie dopuszczalnej prędkości w terenie zabudowanym.
Pomimo apeli o rozwagę za kierownicą, policjanci wciąż ujawniają kierowców, którzy swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem stwarzają realne zagrożenie na drogach. Policyjne dane wskazują wyraźnie, że „nadmierna prędkość zabija”, a brawura za kierownicą to zmora polskich dróg. Policjanci z bocheńskiej drogówki w miniony weekend zatrzymali dwóch kierowców, którym musieli zatrzymać prawo jazdy za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym o więcej niż 50 km/h. Pierwsza kontrola miała miejsce 6 czerwca br., w Bochni na ulicy Krzeczowskiej. O godzinie 21.30 policjanci zmierzyli prędkość kierującemu Volvo, który poruszał się z prędkością 118 km/h przy obowiązującej na tym odcinku „40-tce”. Kierującym był 32-letni mieszkaniec Krakowa, który nie posiadał przy sobie prawa jazdy. Jak się okazało, niespełna miesiąc wcześniej stracił je na 3 miesiące za przekroczenie prędkości o więcej niż 50 km/h. Sprawa 32-latka zostanie skierowana do sądu, który zadecyduje, jak ukarać mężczyznę za popełnione wykroczenie i niestosowanie się do zakazu kierowania pojazdami. Kolejna kontrola miała miejsce 7 czerwca, na ulicy Proszowskiej w Bochni. Tuż przed godziną 22.00 kierujący BMW, 23-letni mieszkaniec powiatu bocheńskiego, w terenie zabudowanym jechał z prędkością 126 km/h, przy obowiązującym ograniczeniu do 50 km/h. Za przekroczenie prędkości o 76 km/h stracił prawo jazdy na 3 miesiące, a także został ukarany mandatem i punktami karnymi.
Od początku 2020 roku policjanci Wydziału Ruchu Drogowego zatrzymali 24 prawa jazdy za nadmierną prędkość.