"Nie na miarę ambicji, lecz realnych możliwości" - budżet Powiatu przyjęty
Na ostatniej, tegorocznej sesji Rady Powiatu (29 grudnia) radni zajęli się złożonym przez Zarząd Powiatu projektem uchwały budżetowej na 2017 rok.
Omawiając go starosta Ludwik Węgrzyn wskazał na zbyt małe (ocenił, że o ok. 20%) dochody Powiatu Bocheńskiego w stosunku do potrzeb. Rzeczywiście, samorządy powiatowe w całej Polce związane są zbyt mocną "kroplówką" z budżetem centralnym. "Kroplówkę" tę stanowią udziały w podatku CIT i PIT, subwencja oświatowa, dotacje na Straż Pożarną oraz inne inspekcje i straże. Dochodów własnych jest niewiele - składają się na nie głównie dochody z praw majątkowych i opłaty komunikacyjne (wydawanie tablic rejestracyjnych itp.) Mimo tej mizerii finansowej starosta uważa, że udało się przygotować budżet zapewne nie spełniający wszystkich ambicji i oczekiwań, ale realny do wykonania. zakłada się dochody w wysokości prawie 90,9 mln zł., a wydatki 99,5 mln zł. Przewidziane wydatki inwestycyjne wynoszą 19 mln zł., co jest kwotą prawie dwukrotnie wierszą niż w roku obecnym. Do najważniejszych inwestycji starosta zaliczył budowę sali gimnastycznej w Zespole Szkół nr 1 ("Mechanik"), co ma kosztować ok. 3,5 mln zł. L. Węgrzyn uznał jednak tę budowę za priorytetową, zakładając, że wskutek reformy edukacji do szkoły tej za 2-3 lata może uczęszczać nawet 1900 uczniów (obecnie ok. 1400).
W dyskusji nad budżetem wzięło udział łącznie kilkanaście osób. Brak wielu radnych z opozycyjnego klubu PO mógł być powodem, że generalnej krytyki projektu uchwały nie było. Jedynie Krzysztof Kołodziejczyk skrytykował wyraźnie brak umieszczenia w przyszłorocznych inwestycjach chodnika w Królówce, choć, jak zaznaczył, samorząd Nowego Wiśnicza deklarował dołożenie ze swojego budżetu 50% kosztów inwestycji.
Poparcie dla budżetu zadeklarował w imieniu klubu PSL Michał Paszkot, a także przewodniczący klubu PiS, Mariusz Zając. Po jego wystąpieniu doszło jednak do konsternacji, gdy prowadząca obrady Bernadetta Gąsiorek (także PiS) zapytała go, czy mówi w swoim imieniu, czy całego klubu? Gdy odpowiedział, że jest to stanowisko klubowe upomniała go, by nie mówił w jej imieniu, a potem nie dopuściła do głosu wyraźnie zaskoczonego radnego. Reakcją sali było zdziwienie, a cała sytuacja wywołała spory niesmak wśród zgromadzonych.
Bardzo pozytywnie o budżecie wypowiedział się z też Piotr Skoczek (BiZB-R), który chwalił w nim obecność środków zewnętrznych, podjęcie się budowy sali gimnastycznej przy ZS nr 1, program budowy dróg (m. in. w gminie Bochnia).
Jedyny na sali radny z PO, Wacław Woźnicki też pochwalił budżet i uczynił to z pozycji mieszkańca Brzeźnicy, na terenie której również przewidziano w przyszłym roku inwestycje powiatowe.
Także Robert Hołda (PSL) zapowiedział głosowanie za budżetem, wspomniał jednak o sprawie remontu dachu na sali gimnastycznej przy SP 4/II LO. Remont ten ma odbyć się przy współfinansowaniu obu zainteresowanych samorządów - miasta i powiatu, jednak proponowany wkład powiatu jest za mały w stosunku do potrzeb. Radny wyraził nadzieję, że w ciągu roku znajdą się brakujące środki.
W wyniku głosowania, zarządzonego przez przewodniczącą, na 20 obecnych w sali radnych 18 głosowało za przyjęciem projektu budżetu, a 2 (radni z Wiśnicza: Krzysztof Kołodziejczyk i Małgorzata Brzegowa) było przeciw. W głosowaniu nie brali udziału radni PO: Jacek Pająk, Zbigniew Biernat i Wiesław Kukla.