Nerwowy półmetek kampanii
Otrzymaliśmy dwa oświadczenia sztabów wyborczych kandydatów na burmistrza miasta, odnoszące się do wydarzeń, dziejących się zarówno w przestrzeni wirtualnej, jak i tej najbardziej realnej.
Oświadczenie pierwsze wystosował sztab wyborczy Jana Balickiego i dotyczy ataków, skierowanych w kierunku tego kandydata, pochodzących z internetu. Oto jego treść:
„W ostatnim tygodniu mieszkańcy Bochni i internauci mogli zaobserwować zmasowany atak w postaci niewybrednych treści na kandydata na burmistrza Jana Balickiego, a minionej nocy także zorganizowaną akcję niszczenia banerów z jego wizerunkiem.
Komitet Wyborczy Prawa i Sprawiedliwości zdaje sobie sprawę, że istotnym składnikiem życia publicznego jest krytyczne odniesienie się do rzeczywistości i osób mających wpływ na kształt życia publicznego. Rzeczowa, zgodna z faktycznym stanem rzeczy krytyka jest ważnym narzędziem wpływania społeczeństwa na sposób sprawowania władzy, wybór jej przedstawicieli i na samą rzeczywistość. Szczególne możliwości w tym względzie stwarzają nowe technologie informacyjne, a zwłaszcza portale lokalne i społecznościowe, w których mieszkańcy mogą wyrażać swoje poglądy i opinie.
Niestety, nie wszyscy internauci korzystają z tych możliwości w sposób właściwy i kulturalny, naruszając dobra osobiste innych osób oraz podając nieprawdę.
Nie negując prawa do krytyki, stawiamy zdecydowany sprzeciw wobec rozpowszechnianiu na bocheńskich portalach internetowych nieprawdziwych, kłamliwych i oszczerczych postów, zarzucających naszemu kandydatowi, między innymi, bezczynność wobec aktów chuligańskich i łamania prawa w otoczeniu jego miejsca zamieszkania, oraz brak zaangażowania w rozwiązywanie problemów mieszkańców Osiedla Niepodległości. Ich niewątpliwym celem jest zdyskredytowanie naszego kandydata w oczach mieszkańców i w ten nieuczciwy sposób wpłynięcie na wynik II tury wyborów na burmistrza.
KW PiS informuje, że w oparciu o art. 212 par. 1 i 2 Kodeksu Karnego wobec osób, które w szczególnie rażący sposób mijając się z prawdą pomówili naszego kandydata, został złożony wniosek do organów ścigania, w celu ustalenia sprawców wymienionych czynów i dochodzenia praw na drodze sądowej.
Nie znając terminu rozpatrzenia wniosku przez sąd i wydania wyroku w tej sprawie, załączamy wykaz kilkudziesięciu interpelacji, które niezależnie od innych działań, Jan Balicki podejmował w ciągu ostatnich 10 lat w zakresie spraw opisanych kłamliwymi postami. Szczegółowa treść tych interpelacji, która pozwoli zapoznać się mieszkańcom z faktycznymi działaniami Jana Balickiego zamieszczona jest na stronach BIP Urzędu Miasta Bochnia, a w najbliższym czasie także na stronach www.jan-balicki.pl.
Jednocześnie apelujemy do wszystkich sympatyków i przeciwników obydwóch kandydatów na burmistrza Bochni o zachowanie umiaru i kultury w ocenie ich predyspozycji do pełnienia urzędu i poszanowanie ich wizerunków. Sami kandydaci udowodnili bowiem w telewizyjnej debacie, że można się różnić nie obrażając przy tym wzajemnie”.
Wykaz interpelacji znajduje się poniżej.
Kilka godzin później sztab wyborczy Stefana Kolawińskiego wydał komunikat, odnoszący się do wydarzeń z nocy w soboty na niedzielę, gdy na terenie miasta nastąpiła akcja kradzieży i dewastacji bannerów Jana Balickiego. Oprócz wyrazów potępienia dla tego rodzaju praktyk zawarto z nim przypuszczenia, że akcja mogła być prowokacją, obliczoną na wzbudzenie współczucia:
„Sztab Wyborczy Stefana Kolawińskiego potępia chuligańskie działania, mające miejsce na terenie Bochni i związane z niszczeniem materiałów wyborczych osób, startujących w wyborach samorządowych.
Zwracamy uwagę, że niszczone są materiały wyborcze nie tylko Pana Jana Balickiego, ale również materiały wyborcze Pana Stefana Kolawińskiego, o czym donosiły już lokalne media. Uważamy jednak wynoszenie chuligańskich wybryków, do rangi prowadzenia kampanii przeciwko jednemu tylko kandydatowi jest nadużyciem. Mieszkańcy Bochni widzieli codziennie niszczenie materiałów wyborczych również innych kandydatów, startujących w wyborach samorządowych.
Sformułowanie Sztabu Jana Balickiego „brudna kampania przeciwko Janowi Balickiemu”, sugeruje działania, które mające zdyskredytować tylko jednego kandydata. Równie dobrze można sytuację odwrócić i napisać „prowokacyjne działania, obliczone na oburzenie i współczucie”.
Mamy nadzieję, że sprawcy tych i wielu innych aktów wandalizmu zostaną szybko ujęci, co wyjaśni kto i w jakim celu dokonuje takich zniszczeń. Czy są to chuligańskie wybryki pijanych wyrostków, czy też rzeczywiste i celowe działania mające na celu uderzenie w któregoś z kandydatów. Czy jest to głupia zabawa, tak jak niszczenie przystanków i ławek, czy działanie obliczone na wywołanie określonego skutku.”