Nasza Bochnia dziurawa (foto)
<html />
Stan nawierzchni naszych dróg, które wyłoniły się wreszcie spod topniejącego śniegu, woła o przysłowiową pomstę do nieba. To już nie pojedyncze przełomy czy ubytki w asfalcie, ale cała masa rozmaitych mega kraterów, często kilkunastocentymetrowej głębokości.
Nie zadaliśmy sobie zbytniego trudu, wykonując tych kilkanaście fotografii. Wystarczyło przejść maleńki fragment w ścisłym centrum miasta, zamknięty kwadratem ulic: Gazaris, Warzelnicza, Floris, parking na Pl. Pułaskiego. Z naszych własnych obserwacji - i maili od czytelników - wiemy, że tak jest niemal w całym mieście.
Wiele z tych dziur swą głębokością i rozległością stanowi realne niebezpieczeństwo dla kierowców. Np. przy hali Gazaris dziur praktycznie nie da się ominąć, gdyż droga na tym odcinku jest jednokierunkowa i jeden jej pas cały czas zajmują parkujące przy hali pojazdy.
Radzimy miejskim urzędnikom wykupienie w tym roku solidnej polisy ubezpieczeniowej od szkód komunikacyjnych…