Najwierniejsi wyborcy Komorowskiego

Jaką siłę przyciągania ma Platforma Obywatelska i jej reprezentanci, że z taką ochotą głosują na nią przestępcy, zamknięci za kratami więzień? W zasadzie od dawna wyniki osiągane tam przez PO i jej kandydatów na prezydenta mają się nijak do wyników w „normalnych” obwodach głosowania.

Dobrym przykładem jest Nowy Wiśnicz ze swoim zakładem karnym, w którym w większości osadzeni są szczególnie niebezpieczni więźniowie. W wyborach 10 maja 338 spośród nich (nie pozbawionych praw publicznych) było uprawnionych do głosowania. Spośród tej grupy zagłosowało 189 osób, co dało wysoką, jak na realia wiśnickie, frekwencję na poziomie 57,99%.

W wyborach bezapelacyjnie zwyciężył Bronisław Komorowski – zdobył aż 129 głosów (68,25%), drugi był Paweł Kukiz - 20 (10,58%), trzecia Magdalena Ogórek - 14 (7,41%), a dopiero czwarty Andrzej Duda - 11 (5,82%). Janusz Palikot z 9 głosami uzyskał piątą lokatę (4,76%), Janusz Korwin-Mikke – szóstą z 3 głosami (1,59%), Adam Jarubas siódmą (2 głosy - 1,06%), Grzegorz Braun zdobył zaledwie 1 głos (0,53%), a Marian Kowalski, Paweł, Paweł Tanajno i Jacek Wilk – nic.

Dla porównania: łącznie w całym Wiśniczu wygrał Andrzej Duda – 53,42%, przed Bronisławem Komorowskim (20,68%) i Pawłem Kukizem (17,99%).