Mobbing w MDK czy wyssana z palca fikcja?
<html />
13 stycznia pracownica, zajmująca się w miesięczniku „Kronika Bocheńska” pozyskiwaniem reklam, złożyła na ręce burmistrza miasta skargę na dyrektor MDK, oskarżając ją o działania noszące cechy dyskryminacji i mobbingu.
Ponieważ pismo było także skierowane do wiadomości komisji rewizyjnej Rady Miejskiej ta na posiedzeniu 24 stycznia wezwała przed swe oblicze skarżącą, celem jej wysłuchania. O napięciach na linii Katarzyna Mateja – „Kronika Bocheńska” (czasopismo wydawane przez MDK, którego trzon tworzą Przemysław Konieczny, Agnieszka Duda i Małgorzata Kowalska-Wróbel) słychać było od dawna, jednak nigdy nie przyjęły one sformalizowanego charakteru. Do czasu.
W swojej skardze pracownica „Kroniki” podaje kilka przykładów działań (począwszy od połowy zeszłego roku), które odebrała jako prześladowanie ze strony dyrektor MDK i które sama nazwała mobbingiem.
Mobbing w wersji skarżącej polegać miał na przeniesieniu jej z parteru do pokoju na piętrze, zakazie opuszczania budynku MDK do godz. 12.00, publicznym marginalizowaniu i deprecjonowaniu jej pracy ze strony szefowej, oskarżeniu o samowolne rozdysponowanie 50 egz. pisma, pomijaniu przy premiowaniu, wreszcie - na nakłanianiu do zwolnienia się z pracy.
Jak się jednak okazało całe zamieszanie wokół MDK wydaje się zupełnie niepotrzebne. Można zadać pytanie o sztuczne kreowanie afery? Wydaje się, że tak może właśnie wyglądać prawda. Wiarygodność oskarżeń o mobbing podważają dwie rzeczy. Po pierwsze opinia prawna, wydana przez prawnika Urzędu Miasta, która uznaje skargę pracownicy za całkowicie bezzasadną oraz pismo pracowników MDK, którzy jasno i wyraźnie dają do zrozumienia, że sprawę traktują jako pomówienia i manipulację, czego wyraz dali w piśmie, podpartym podpisami 30 pracowników placówki, jakie wpłynęło do Urzędu Miasta. Nasza redakcja dotarła do obydwu tych pism, które poniżej dodajemy w całości.
„Bochnia, 20 stycznia 2012 r.
Burmistrz Miasta Bochni Pan Stefan Kolawiński
Szanowny Panie Burmistrzu,
Pracownicy Miejskiego Domu Kultury w Bochni wyrażają swoje zaniepokojenie zachowaniem pracowników Kroniki Bocheńskiej. Przedstawiają oni zarówno Panu Burmistrzowi jak i opinii publicznej fałszywy obraz atmosfery pracy panującej w naszej firmie.
Od dłuższego czasu obserwujemy ze strony trzech pracowników Kroniki Bocheńskiej brak poszanowania zasad współżycia koleżeńskiego jak i brak przestrzegania elementarnych przepisów prawa i obowiązków, wynikających ze stosunku pracy. Uważają się za niezależną od jakichkolwiek zasad i przepisów strukturę wewnątrz naszej firmy. Nie wykazują oni większego zainteresowania sprawami dotyczącymi organizacji i jakości pracy, a także spotkaniami, mającymi na celu integrację załogi. Przeciwnie – demonstrują swój brak poszanowania tych zasad, kierując się wyłącznie osobistymi korzyściami, a przede wszystkim materialnymi. Jesteśmy pracownikami tej samej firmy i obowiązują nas te same przepisy, wynikające z kodeksu pracy jak i ze stosunków międzyludzkich.
Pragniemy zaznaczyć, że współpraca wszystkich pozostałych pracowników i instruktorów w MDK, atmosfera, jakość i warunki pracy zmieniły się diametralnie na korzyść dopiero po objęciu stanowiska Dyrektora przez Panią Katarzynę Mateję.
Nie zgadzamy się na to, by poprzez swoje działania, pomówienia i manipulowanie opinią publiczną pracownicy Kroniki Bocheńskiej zakłócali naszą codzienną pracę, nasz spokój wewnętrzny i wpływali na nas destrukcyjnie, niwecząc markę naszej firmy, a powołując się na dobro ,,,Kroniki Bocheńskiej". Wręcz zauważamy, że ze strony pracowników Kroniki Bocheńskiej nie ma woli porozumienia z Dyrekcją MDK oraz z pozostałymi pracownikami, a wszystkie ich działania mają jedynie na celu stworzenie sztucznego problemu i zamieszania wokół MDK.
Kategorycznie nie zgadzamy się z opinią, szerzoną przez nich, jakoby mieliby być zastraszani i szykanowani przez obecną Dyrektor MDK.Uważamy, że to właśnie ich zachowanie i podejście do pracy noszą znamiona mobbingu oraz są emocjonalnym szantażem, skierowanym w stronę Dyrekcji jak i nas pracowników. Naszym zdaniem tego rodzaju sprawy powinny być rozwiązywane wewnątrz instytucji, a nie na forum publicznym.
Oglądając się wstecz i mając świadomość tego, jak takie niestosowne zachowanie pracowników Kroniki może wpłynąć na dalszy rozwój naszej firmy, jakość niewymiernego produktu, jakim jest kultura, zwracamy się z prośbą do Pana Burmistrza o nie uleganie fałszywym sugestiom, szerzonym przez pracowników Kroniki Bocheńskiej, mających na celu zdeprecjonowanie dyrekcji MDK, a co za tym idzie nadszarpnięcie wypracowanego przez nas wizerunku firmy.
Z poważaniem:
pracownicy i instruktorzy Miejskiego Domu Kultury w Bochni
Oryginał z podpisami można podejrzeć TUTAJ.
Fragment opinii prawnej dotyczącej analizy prawnej zarzutów pracownicy MDK jaką otrzymali radni podczas posiedzenia komisji rewizyjnej w dniu 24.01.2012
[...] Przechodząc do analizy zarzutów przedstawionych w skardze.
Zmiana pomieszczenia wykonywania pracy, która miała miejsce 04 maja 2011 roku, jest dopuszczalna i zazwyczaj następuje z przyczyn organizacyjnych pracy. Pracownik bowiem jest obowiązany wykonywać pracę sumiennie i starannie oraz stosować się do poleceń przełożonych, które dotyczą pracy, jeżeli nie są one sprzeczne z przepisami prawa lub umową o pracę (art.100 §1 kp). Niewątpliwie, zachowanie pracodawcy stanowiło polecenie przełożonego i dotyczyło pracy.
Praca w ramach stosunku pracy ma charakter pracy podporządkowanej, co oznacza, iż pracownik powinien stosować się do poleceń pracodawcy (działających w jego imieniu osób). Równocześnie jednak, w świetle art. 100 § 1 k.p. polecenia pracodawcy muszą być zgodne z prawem, tj. mieścić się w ramach obowiązującego porządku prawnego oraz w ramach umowy o pracę (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 listopada 2007 roku I BP 26/07).
Kodeks pracy wymaga jedynie, by polecenie dotyczyło pracy oraz nie było sprzeczne z przepisami prawa lub umową o pracę (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 07 lutego 2007 roku I PK 221/06). Dlatego też, polecenie nie angażowania się "zbytnio" w kontakty z osobami trzecimi, jak również weryfikacja czasu pracy pracownika wobec którego powzięto wątpliwość co do jego obecności na stanowisku pracy stanowi wyraz dbałości o dobro zakładu, ochronę jego mienia, zachowanie w tajemnicy informacji, których ujawnienie mogłoby narazić pracodawcę na szkodę oraz przestrzeganie czasu pracy, co jednocześnie wchodzi w zakres obowiązków pracownika (art.100 §2 kp).
Polecenie przerwania kolportażu miesięcznika Kronika Bocheńska nie należy rozpatrywać pod względem dyskryminacji, czy też mobbingu. Stanowiło polecenie przełożonego.
Pracownikom, którzy przez wzorowe wypełnianie swoich obowiązków, przejawianie inicjatywy w pracy i podnoszenie jej wydajności oraz jakości przyczyniają się szczególnie do wykonywania zadań zakładu, mogą być przyznawane nagrody i wyróżnienia (art. 1 05 kp). Uznaniowy charakter nagrody polega na tym, że zarówno przyznanie jej pracownikowi, jak i określenie wysokości nagrody należy do zakresu swobodnego uznania zakładu pracy (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 08 czerwca 1977 roku I PR 175/76). W związku z powyższym nie stanowi przejawu działania dyskryminacyjnego, czy też mobbingu nie przyznanie nagrody, ani określenie jej wysokości, które pozostaje w zróżnicowanej wysokości w stosunku do pozostałych pracowników.
Odebranie redakcji Kroniki Bocheńskiej jednego z dwóch pomieszczeń mieści się w ramach polecenia pracodawcy, któremu pracownik winien się podporządkować, jeśli służy to dobru zakładu. Siłą rzeczy zmiany organizacyjne wymagają fizycznej przeprowadzki.
Wszelkie uwagi kierowane ze strony pracodawcy w stosunku do pracownika, jak wynika z treści skargi, typu: warunek powrotu do pierwotnego pomieszczenia redakcji po zakończeniu "jakiejś" terapii, przeniesienie pracownika do ciemnego pokoju w odizolowaniu od innych, marginalizowanie pracy w obecności innego pracownika trudno jest oceniać bazując wyłącznie na samej treści skargi.
Jeśli pracownik postrzega określone zachowania jako mobbing, to zaakceptowanie jego stanowiska uzależnione jest od obiektywnej oceny tych przejawów zachowania
. w kontekście ujawnionych okoliczności faktycznych. Izolacja pracownika w grupie współpracowników nie stanowi autonomicznej cechy mobbingu. Tylko izolacja w grupie pracowniczej będąca następstwem działań polegających na negatywnych zachowaniach objętych dyspozycją normy art. 183a kp (nękanie, zastraszanie, poniżenie, ośmieszanie) uzasadnia przyjęcie zaistnienia mobbingu (wyrok Sądu Najwyższego Z dnia 14 listopada 2008 roku II PK 88/08).
Ustalenie warunków pracy poprzez wyznaczenie godzin dyżuru, czyli pozostawanie w gotowości do wykonywania pracy wynikającej z umowy o pracę w zakładzie pracy jest zgodne z prawem (art. 1515 § 1 kp). Pracodawca ma prawo zobowiązać pracownika do pełnienia dyżuru, a polecenie to ma charakter wiążący. Wypowiedzenie umowy kolportażu jest uprawnieniem strony umowy do zakończenia współpracy. Posądzenie o samowolne rozdysponowanie 50 sztuk miesięcznika i w związku z tym ustna nagana (art.108 §1 kp), trudno powiedzieć jakie w MDK Bochnia panują wewnętrzne regulacje dotyczące dystrybucji tego miesięcznika. Pracodawca zaproponował pracownicy rozwiązanie umowy o pracę za porozumieniem stron (art.30 §1 pkt 1 kp). Pracownik nie przyjął propozycji.
W przedmiocie niniejszej sprawy, zachowanie pani Dyrektor MDK Bochnia nie wskazuje na to, by pracownica Małgorzata Kowalska - Wróbel była dyskryminowana, albowiem nie znajdujemy tutaj przyczyny dla której miałaby być dyskryminowana. Nie była też mobbingowa, albowiem działania jej pracodawcy nie polegały na uporczywym i długotrwałym nękaniu lub zastraszaniu pracownika, które miały wywołać u niego zaniżoną ocenę przydatności zawodowej, poniżenie lub ośmieszenie pracownika, izolowanie go lub wyeliminowanie z zespołu współpracowników. Działania p. Dyrektor podejmowane w stosunku do pracownika należy uznać za polecenia pracodawcy i jako takie dopuszczalne w ramach stosunku pracy.
Do sądu należy ocena, czy w zaistniałej sytuacji doszło do mobbingu. W zakresie zarzutu podejmowania przez pracodawcę mobbingu, podobnie jak przy zarzucie działań dyskryminujących pracownika, na pracowniku spoczywa obowiązek dowodowy w zakresie wskazania okoliczności, które uzasadniałyby roszczenie oparte na tych zarzutach. Dopiero wykazanie przez niego tych okoliczności pozwala na przerzucenie na pracodawcę obowiązku przeprowadzenia dowodu przeciwnego (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 24 maja 2005 roku II PK 33/05, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 06 grudnia 2005 roku III PK 94/05). Dlatego też, wydawanie przez pracodawcę zgodnych z prawem poleceń dotyczących pracy co do zasady nie stanowi naruszenia godności (dóbr osobistych) pracownika, nierównego traktowania lub dyskryminacji, czy mobbingu (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 08 grudnia 2005 roku I PK 103/05). Mając na uwadze powyższe zarzuty przedstawione w skardze nie znajdują swojego uzasadnienia.
mgr Prawa
Edyta Pruchnik