Młyn sprzedać, zamek żupny wyburzyć?
Na wczorajszej sesji Rady Miasta przedstawione zostały informacje na temat zarządzania majątkiem gminnym. Najwięcej pytań zrodziła chęć zbycia młyna na ul. 20 Stycznia oraz zamek żupny i jego planowana rewaloryzacja.
O młyn na ul. 20 Stycznia pytał radny Marek Bryg; pytania dotyczyły terminu zbycia nieruchomości. Jak wynika ze słów Tomasza Kuca, naczelnika Wydziału Gospodarki Mieniem Komunalnym i Rolnictwa UM, rozmowy w tym temacie zostały chwilowo wstrzymane z powodu badań przeprowadzanych przez konserwatora zabytków.
Rok temu miał miejsce przetarg, w wyniku którego udałoby się pozyskać 450 tys. zł na rzecz gminy, zbywając młyn. Budynek posiada powierzchnię 695 m kw., wyposażony jest w urządzenia służące do przerobu zboża, produkcji mąki oraz silos zbożowy. Dodatkowo mieści się tam budynek mieszkalny (wyłączony z użytkowania w 2006 r.) o pow. 72,31 m kw., jak również budynek gospodarczy o pow. 9 m kw. Trzykondygnacyjny obiekt z piwnicą przeznaczony jest do gruntownego remontu.
To nie jedyna zabytkowa nieruchomość w mieście. Podczas gdy nadal trwają prace nad kuźnią i lodownią, które skończą się jesienią tego roku, otwartą pozostaje kwestia zamku żupnego. W świetle ostatniej sprawy o Szewską 1 (Szewska 1: Czy miasto zapłaci czy odkupi kamienicę? - czytaj TUTAJ) radni pytają, czy nie lepiej dać sobie spokój z kupnem kamienicy, a środki przeznaczyć na remont zamku.
„Tu mamy czystą sprawę prawnie i nie remontujemy, a tam chcemy kupować kawałek udziału w kamienicy, którą trzeba wyremontować i jeszcze wydatkować na to pieniądze, podczas gdy nie remontujemy swoich, bo podobno nie mamy pieniędzy – kompletny brak jakiejkolwiek wizji i konsekwencji.” – mówił radny Jerzy Lysy.
W dyskusji wziął udział przewodniczący Rady Bogdan Kosturkiewicz, który stwierdził, że obiekt należałoby wyburzyć – jest wadliwy, zdewastowany i zagrzybiony. Podobne stanowisko obrał również radny Lysy, który optował za rozbiórką z zachowaniem elementów zabytkowych, które potem – po powstaniu nowego budynku – należałoby odpowiednio wyeksponować.
Kategorycznie nie zgodził się ze zdaniem radnych burmistrz Kolawiński; „Bochnia nie należy do miast, które są zasobne w infrastrukturę historyczną i w związku z tym uważam, że jako gospodarze tego miasta, wszyscy razem – państwo radni i urząd z burmistrzem – powinni w szczególny sposób o to dbać.” Podkreślił także, że powstał już projekt na rewaloryzację zamku, a Bochnia musi poczekać na możliwość dofinansowania inwestycji oraz poszukać środków własnych na rzecz otrzymania funduszu, a póki co należy skończyć to, co zostało rozpoczęte.
Komentując sprawę pozostałej po zamku żupnym kamienicy należy dodać, że w 2016 roku miały miejsce badania archologiczno-architektoniczne prowadzone przez Eligiusza Dworaczyńskiego właśnie na terenie zamku żupnego – administracyjnej siedziby żupników i podżupków bocheńskich. Analizy obiektu prowadził również Adam Kobiela.
To dzięki nim udało się ustalić, że budowla, którą datowano początkowo na XIX w. jest starsza przynajmniej o dwa stulecia.
Wykopy wokół zamku prowadzone były na głębokości 3m. Odkryto fragmentu wału średniowiecznego, murów, części budowli, która już nie istnieje – fundamenty wieży lub baszty oraz fragmenty ceramiki średniowiecznej. Ściągając fragmenty tynku wewnątrz budynku, odkryto elementy polichromii ściennej oraz ozdobne sklepienie belkowe modrzewiowe. To dzięki temu udało się ustalić pochodzenie budynku na XVII w.
Prace archeologiczne przy zamku w 2016 roku.
W wiekach kolejnych obiekt poddawany był przebudowom i modernizacjom. W XIX w. został zaadaptowany na potrzeby mieszkalne, jak również przebudowano dach, przez co nieruchomość straciła walory reprezentacyjności, niemniej to wciąż teren tej samej lokacji ustanowionej pod zamek w średniowieczu, którą odwiedzali monarchowie – Kazimierz Wielki, Władysław Jagiełło i Stefan Batory – i to również pozostałość budynku, w którym gościł Joachim Wadianus, wiedeński humanista, który po raz pierwszy w 1517 r., opisał walory turystyczne Solnego Grodu.
DML
Czytaj także:
Fragment polichromii i strop belkowy odkryty na zamku żupnym