Mieszkania SIM – czy ten program zadziała?
Poseł Porozumienia Stanisław Bukowiec był gościem wczorajszej sesji Rady Miasta Bochnia (25.03). Polityk, wraz z Janem Węgrzynem z Krajowego Zasobu Nieruchomości, przybliżył radnym nowy program, który ma na celu rozwój polskiego mieszkalnictwa.
Z badań przeprowadzonych w połowie zeszłego roku (Eurostat, czerwiec 2020) wynika, że aż 60 proc. młodych Polaków między 18, a 34 rokiem życia mieszka z rodzicami. Wśród naszych sąsiadów ze wspólnoty europejskiej gorzej wypada tylko Słowacja, gdzie ten odsetek wyniósł 69 proc. Inne kraje ościenne są w dużo lepszej sytuacji: Niemcy – 40 proc., Litwa – 48 proc., Czechy – 48,5 proc. Przyczyną nie jest wygoda (choć i takie przypadki są nierzadkie), ale trudny start dla młodych, którzy wchodząc dopiero na rynek pracy, nie mogą pozwolić sobie na zakup lub wynajem własnego mieszkania. Ważnym czynnikiem jest też ograniczona liczba lokali na wynajem, co jest głównym powodem migracji do większych aglomeracji. Ci, którzy zostają w mniejszych miejscowościach, wolą przerobić piętro domu jednorodzinnego na osobne mieszkanie i pozostać „na swoim” niż zostać lokatorem o kilka kilometrów od rodzinnego domu.
Na ten problem zwracał uwagę poseł Porozumienia Stanisław Bukowiec podczas XXX sesji Rady Miasta, opisując na czym polega nowy rządowy program, który występuje pod nazwami „Mieszkanie dla rozwoju” lub SIM – Społeczna Inicjatywa Mieszkaniowa.
„Szacuje się, że brakuje ok. 2 mln mieszkań w naszym kraju.” – mówił poseł Bukowiec. – „Niestety, program „Mieszkanie+” nie spełnił oczekiwań, zarówno samorządowców, jak i potencjalnych lokatorów, najemców tych mieszkań. Program, który w tym momencie jest realizowany (...) ma szansę stać się dobrym programem spełniającym potrzeby ludzi młodych, którzy często nie mają możliwości, aby zostać właścicielami mieszkania.”
Program zakłada porozumienie (SIM) między gminami a Krajowym Zasobem Nieruchomości. Gminy wnoszą do spółki nieruchomości spełniające wymogi względem planu zagospodarowania przestrzennego pod budownictwo wielorodzinne. Koszt, jaki gmina ma ponieść, to koszt podatku VAT od nieruchomości. Dodatkowo gminy mają także możliwość pozyskania 3 mln środków z Ministerstwa Rozwoju, a konkretnie z Krajowego Funduszu Mieszkaniowego, dzięki czemu gmina staje się również udziałowcem. Inwestycja przeprowadzana jest dzięki KZN oraz funduszom zewnętrznym – 10 proc. inwestycji to wkład KNZ, do 35 proc. będą stanowiły środki Banku Gospodarstwa Krajowego. Szacuje się, że ok. 15 proc. będą musieli włożyć potencjalni lokatorzy, którzy mają realną szansę stać się właścicielami mieszkania. Pozostałą kwotę inwestycji zabezpieczy niskooprocentowana pożyczka z Banku Europejskiego. Summa summarum mieszkania SIM mają być tańsze o ok. 40/45 proc. od tych, które znajdudziemy na rynkach komercyjnych, deweloperskich.
Sam projekt budzi jeszcze niemałe kontrowersje. Chęć do wzięcia udziału w programie zadeklarowało 13 małopolskich gmin – Borzęcin, Dąbrowa Tarnowska, Gnojnik, Jodłowa, Korzenna, Proszowice, Ryglice, Stary Sącz, Trzciana, Tuchów, Wierzchosławice oraz Zakliczyn. Niemniej jednak, sama obecność posła Bukowca oraz reprezentanta KZN na sesji RM była zaskoczeniem dla bocheńskich radnych, na których decyzję o dołączeniu do spółki lub nie, będziemy musieli poczekać. Podobne wahanie wykazuje Tarnów, Nowy Sącz i Wieliczka.
Docelowo KZN chce utworzyć 18673 mieszkań na terenie całego kraju. W Bochni przeprowadzono już wstępne analizy, mające na celu wskazanie miejsc pod zabudowania wielorodzinne w myśl słów Michała Sroki z KZN – „Nie róbmy polityki, budujmy bloki” – a są to ul. Na Buczków oraz os. Karolina. Już wiadomo, że w pierwszej lokacji powstałoby 40 lokali. Nie są znane są jeszcze dane dotyczące drugiego miejsca, choć zapewne zostaną one przedstawione podczas kolejnej, kwietniowej sesji Rady Miasta, na której też poznamy więcej szczegółów względem całego programu.
DML