Mariusz Zając: Nie jestem zwolennikiem roztrząsania przeszłości
Świętowaliśmy niedawno 15 rocznicę Krytej Pływalni im. Jana Kota w Bochni. Trochę przy tej okazji zapomniano, że 15 lat ma także siostrzana, chciałoby się powiedzieć, pływalnia w Proszówkach. Chciałoby się, bo obu basenom od początku towarzyszyła atmosfera konfrontacji pomiędzy właścicielami: miastem i gminą Bochnia.
Tak trwwło do niedawna. Pół roku temu wiele emocji wzbudziło mianowanie Mariusza Zająca p.o. dyrektora basenu w Proszówkach.. Postanowiliśmy zapytać nowego zarządcę gminnej pływalni: jaka jest teraz jej kondycja?
-
Najważniejsze co się udało to spłacić ogromne zadłużenie, ponad 180 tys. zł. - powiedział Mariusz Zając. - Na moją prośbę pieniądze wyłożyła gmina Bochnia. - Teraz nie musimy się już martwić skąd wziąć na ZUS, na prąd, na odsetki od zadłużenia. Można pomyśleć o inwestycjach.
-
J**akie to inwestycje?
**- Wyremontowaliśmy saunę fińską wymieniając całą boazerie na nową, wymieniliśmy, po raz pierwszy w historii obiektu, całą wodę w basenie sportowym oraz rekreacyjnym wraz z jacuzzi. Specjalistyczną chemią zdołano wyczyścić cały basen wraz ze wszystkimi filtrami wody. W tej chwili kończy się remont schodów wejściowych na basen oraz podjazdu dla osób niepełnosprawnych, a także – wózków niemowlęcych.
P.o. dyrektora pływalni w Proszówkach nie ukrywa, że niepełnosprawni cieszą się jego specjalnymi względami, sam bowiem długie lata pracował z takimi osobami.(Dodajmy, nawiasem, ze niepełnosprawni są też tematem pisanej przez niego pracy doktorskiej na uniwersytecie Papieskim JP2 w Krakowie).
- Uważam, że dla niepełnosprawnych zajęcia na basenie to przede wszystkim – rehabilitacja. Dlatego dla osób o głębszej niepełnosprawności wprowadziłem darmowe, nielimitowane wejście na basen. Natomiast ich opiekunowie płacą jedynie 2 zł (przy 8,5zł/1 godz za normalny bilet).
Nasze klientki z długimi włosami skarżyły się też, że trudno im te włosy wysuszyć po wyjściu z wody. Dlatego zakupiłem, utargowawszy kilkaset zl, specjalistyczną włoską suszarkę, która w krótkim czasie wysuszy najdłuższe nawet włosy.
Zakupiliśmy również urządzenie do automatycznego dozowania chloru i kwasu do basenu. Wcześniej robił to ręcznie przeszkolony pracownik, ale automatyka jest na pewno bardziej niezawodna.
**- Co można zrobić, aby pływalnia znowu nie popadla w długi?
**- Przede wszystkim – trzeba ludzi zachęcać, żeby z niej korzystali. Rozsyłam oferty do wielu firm, albo osobiście składam propozycje. Efekty już są: okazuje się np., że dla krakowian taniej jest przejechać do Proszówek, skorzystać z basenu i sauny niż pójść na miejscu do krakowskiego Aqua Parku, który jest znacznie droższy...
Poza tym – minimalizowanie kosztów i oszczędności.
**- Na czym tu oszczędzać?
**- Ot, choćby na gazie. Udało mi się namówić PGNiG do upustu ceny za gaz: do Nowego Roku – 5%, a potem – 8%. Da to oszczędności rzędu kilkudziesięciu tysięcy rocznie. Dałem się też namówić specjalistycznej firmie na urządzenie zwane eco reduktor. Urządzenie takie akumuluje zwyżki napięcia prądu, które się przecież często zdarzają. Powiedziałem firmie, która mnie namawiała: wezmę urządzenie i jeśli oszczędności na prądzie naprawdę będą, to wtedy ceną za tę różnicę będę wam spłacał raty. Jeśli natomiast urządzenie nie zda egzaminu, wtedy oddam go z powrotem. Zgodzili się. Ich zdaniem spłacę eko reduktor w ciągu 5 miesięcy.
W ogóle koszty energii to jedna z większych pozycji w naszym budżecie. Szkoda, że solary zainstalowane tu kiedyś, nie działają...
- **Nie działają??
**- Od dwóch lat w ogóle. A wcześniej tylko na pół gwizdka. Podobno kiedyś wystarczały na ogrzanie wody pod prysznice... Specjalistyczna firma oceniała stan tych kolektorów słonecznych i po dłuższym badaniu stwierdzili, że możnaby je naprawić za sumę 166 tys zł. Uznałem, że to się nie opłaca, choć sam jestem wielkim zwolennikiem energii odnawialnej. Będę prosił wójta o starania o dofinansowanie z Funduszy Europejskich na nowe solary.
- **A jaka jest sytuacja lodowiska w Proszowkach, które też panu podlega?
**- W 2014r. lodowisko zakończyło swoją pracę ze stratą, prawie 47 tys zł. Natomiast w 2015r. (po wprowadzeniu zmian), lodowisko zakończyło swoją pracę z wynikiem finansowym: + 53 259,15zł a zysk ten został wygenerowany głównie z opłat klientów z poza Gminy Bochnia, ponieważ podczas ferii zimowych wszystkie dzieci z Gminy Bochnia miały bezpłatne wejście na lodowisko.
**- Gmina dostała swego czasu nagrodę za to lodowisko...
**- Tak. Szkoda tylko, że w projekcie unijnym nie uwzględnili zakupu profesjonalnej rolby czyli urządzenia do czyszczenia i wygładzania lodu na lodowisku. Teraz trzeba rolbę ciągnąć za traktorem, a następnie długo wietrzyć namiot ze spalin.
Powierzchnię pod namiotem lodowiska wykorzystamy również latem. Są już wyznaczone trzy pełnowymiarowe boiska do badmintona. Można grać niezależnie od pogody, nawet profesjonalne rozgrywki. Zapraszamy wszystkich, oczywiście, bez żadnych opłat.
Mariusz Zając pokazuje nam również schronisko turystyczne, mieszczące się na poddaszu szkoły w Proszówkach. Idealne miejsce na zakwaterowanie obozów treningowych i szkółek sportowych podczas wakacji. Turnusy mogą również skorzystać z wyżywienia, wszystko w bardzo przystępnych cenach.
- Oczywiście, wiele rzecz można było na pływalni i lodowisku zrobić wcześniej i już by działało. Ale nie jestem zwolennikiem roztrząsania przeszłości – powiedział p.o dyrektora. - Trzeba myśleć o tym co zrobić na przyszłość!
Mariusz Zając ma 28 lat, z wykształcenia jest magistrem pedagogiki ze specjalnością resocjalizacja. Jest absolwentem „Akademi Ignatianum w Krakowie” prowadzonej przez Ojców Jezuitów. Aktualnie jest w trakcie studiów doktoranckich na Uniwersytecie Papieskim JP2 w Krakowie na Wydziale Historii i Dziedzictwa Kulturowego. W niedalekiej przyszłości planuje rozpocząć studia podyplomowe zakresu Zarządzania w Administracji Publicznej. Znany w środowisku lokalnym chociażby z ostatnich wyborów samorządowych, kiedy to otrzymał trzeci wynik w wyborach na Wójta Gminy Bochnia oraz był w czołówce ilości głosów na radnego powiatowego. Od samego początku związany z Prawem i Sprawiedliwością. Jest najmłodszym w historii działaczem PiS, który został wybrany na Sekretarza Zarządu Powiatowego PiS w Bochni, a następnie Członkiem Zarządu PiS Okręgu Tarnowskiego nr 15. W ostatnich wyborach Prezydenckich działał w sztabie Andrzeja Dudy, a wcześniej był odpowiedzialny za kampanie do Sejmu i Parlamentu Europejskiego europosła Edwarda Czesaka.
rozmawiała: eb