Kulejąca promocja Bochni
Niewyraźnie oznakowane ulice, spory o zabytkowe kamienice, brak zaangażowania w promocję miasta, które przecież istnieje od średniowiecza i posiada najstarszą kopalnię soli w Polsce.
Bochnia leży w odległości 40 km od Krakowa, czyli prawdziwej perełki turystycznej. Dystans pomiędzy obydwoma miastami można pokonać w kilkanaście minut. i co z tego wynika? Nie ma promocji...
Zacznijmy od komunikacji. Bochnia leży na głównym szlaku kolejowym i drogowym, przy trasie A-4 (na jesieni ma być oddany do użytku odcinek autostrady Szarów - Brzesko). Do Krakowa dojedziemy w kilkanaście minut, do Warszawy lub Wrocławia w niespełna 3 godziny.
Mamy piękne zabytki: oprócz kopalni jest przecież Bazylika Św. Mikołaja, z zewnątrz w stylu gotyckim, w środku dostrzegamy barok.
Do zabytków należą także: Muzeum im. Fischera, kamienice w okolicach rynku, Planty Salinarne oraz cmentarz przy ul. Orackiej.
Postaramy się wkrótce dowiedzieć od włodarzy miasta, dlaczego promocja jest na tak niskim poziomie? Dlaczego nie powalczymy o to, by nasze miasto było odwiedzane przez rzesze turystów. Bochnia zasługuje na szerokie rzesze odwiedzających. Bliskość Krakowa, gór... Czego chcieć więcej?
pż