Korwin-Mikke w Bochni o upadku cywilizacji-apel o działanie
Spotkania z Januszem Korwinem Mikke cieszą się coraz większą frekwencją. Wiąże się to z pewnością ze wzrostowym trendem jaki Kongres Nowej Prawicy notuje w sondażach. Mimo, że poparcie dla prawicy w Polsce waha się na granicy progu wyborczego ok 5% to jak powiedział sam gość „Ludzie najwyraźniej mają dość socjalizmu i widzą co się dzieje. Już nie tylko Polska ale cała cywilizacja Europejska upada”.
I tego właśnie dotyczył wykład jaki wygłosił Janusz Korwin Mikke w piątek w hotelu Millenium. Mimo niefortunnej pory na sali zgromadziło się prawie sto osób. Korwin Mikke wyjaśniał dlaczego Europa w porównaniu z innymi państwami czy kontynentami umiera gospodarczo i demograficznie, a państwa zachodnie są w coraz większym stopniu zalewane przez muzułmanów i kolorowych imigrantów.
Powodów takiego stanu rzeczy wyliczył wiele. Jednym z nich jest fakt, że elektorat prawicowy, kapitalistyczny Europę opuścił i przeniósł się do USA. Tam prawica może liczyć na średnio 30% głosów. W Europie na kilka procent. W Polsce do tej pory na 2-4% procent choć sytuacja się zmienia na lepsze. Europę zalała fala socjalizmu która tworzy cywilizację unijną, która jest odwrotnością cywilizacji europejskiej. Jest antycywilizacją. Doszło do tego, że za cywilizację europejską którą tworzyli nasi przodkowie, którzy de facto podbili świat, zaczęliśmy przepraszać i się z niej wycofywać. Zasady unijne są odwrotne do tych według których żyli nasi przodkowie w minionych wiekach w Europie. Kiedyś oddawało się życie za ojczyznę, za honor, za wiarę, za wartości - obecnie słychać, że życie jest najważniejsze. Kiedyś morderców wieszano – obecnie spędzają miło czas w więzieniach. Kiedyś kobiety miały przywileje – obecnie równe prawa. Kiedyś rynek był wolny i nikt nie musiał się obowiązkowo ubezpieczać - teraz jest potwornie spętany przepisami i śmiertelnie opodatkowany. Kiedyś obowiązywała zasada: kto nie pracuje niech i nie je. Dziś każdy ma zasiłek. Kiedy żyliśmy według zasad europejskich kolonizowaliśmy świat. Obecnie kiedy żyjemy według zasad unijnych – nas kolonizują! – podkreślał mocno prezes Nowej Prawicy. Doszło do sytuacji kiedy inne kraje zaczęły mieć cywilizację wyższe od naszej. Co najważniejsze i zarazem najbardziej szkodliwe to zdaniem Janusza Korwina Mikke odrzucenie fundamentalnej zasady: chcącemu nie dzieje się krzywda. Obecnie mamy zasady państwa opiekuńczego i to urzędnicy decydują co jest dla nas dobre a co złe. To doprowadza do skarłowacenia osobowości. Ludzie stali się nieodpowiedzialni i infantylni. Mają dziecinne zachcianki. Stali się bezradnymi istotami, którymi trzeba się cały czas opiekować, wprowadzając tysiące przepisów, nakazów i zakazów.
Jeszcze przed II Wojną Światową ludzi traktowano w Polsce poważnie. Eligiusz Niewiadomski za zabójstwo prezydenta Narutowicza został rozstrzelany. Dziś w Europie także i w Polsce za swe zbrodnie mordercy są nawet ułaskawiani. Brevik za zamordowanie 77 osób dostał 21 lat więzienia.
Cywilizacja europejska była światem poważnym gdzie ludzie byli wolni ale i odpowiedzialni. Obywatele Unii wolni nie są – przekonywał JKM. Obywatele należą do państwa i urzędników. Wystarczy dać dziecku klapsa i można się o tym boleśnie przekonać. Kiedyś rodzice decydowali o wychowaniu i edukacji swoich dzieci. Obecnie decyduje o tym urzędnik. Nawet szkoły prywatne mają narzucony materiał nauczania przez ministra. Prezes Nowej Prawicy nazwał odbieranie rodzicom prawa o decydowaniu o własnych dzieciach skandalem – czymś co dla normalnych ludzi i dla prawicy jest niepojęte.
Janusz Korwin Mikke przestrzegał, że cywilizacja oparta na takich zasadach musi zginąć gdyż ludzie tracąc wolność, tracą i odpowiedzialność. Ludzie zaczynają zachowywać się jak dzieci, jednocześnie rosną postawy roszczeniowe. Walka z religią chrześcijańską także stała się fundamentem cywilizacji unijnej co prowadzi do ateizmu czyli antycywilizacji.
Ustrój socjalny, niewolniczy jest niewydolny gospodarczo - przekonywał Korwin Mikke. Potęga gospodarcza Europy - Niemcy - mają wzrost gospodarczy minus 2%. Polska 0,5% i jest nazywana zieloną wyspą. To jest – według Korwina Mikke – kompromitacja. Prezes KNP przekonywał, że dotacje unijne nie mają żadnego wpływu ani na rozwój gospodarczy, ani na spadek bezrobocia. Obecnie przy dotacjach bezrobocie wzrasta. Dotacje zabijają rynek. W krajach które dotacje otrzymują zanika przedsiębiorczość. USA zbudowała swoją gospodarczą potęgę nie otrzymując ani centa dotacji. Żaden bogaty amerykański przedsiębiorca nie wie nawet co to jest „inkubator przedsiębiorczości”. Unia przez rozdawanie dotacji łamie kręgosłupy przedsiębiorcom i niszczy ducha przedsiębiorczości. Obecnie dochodzi do sytuacji kiedy właściciel przedsiębiorstwa w razie niepowodzeń zamiast wysiłku czy restrukturyzacji zaczyna szukać dotacji. Takie działanie urzędników jest celowe by zniszczyć wolny rynek i uzależnić się od urzędu.
To, co także nam zagraża to fala epatowania sexem. Dzieci próbuje się uczyć już od przedszkola by zajęły się źle pojętym sexem, a nie walką o cywilizację europejską i wartości.
Na koniec prezes Nowej Prawicy zaapelował o działanie i przeciwstawienie się coraz szerszej fali rozlewającego się socjalizmu i antycywilizacji unijnej. Mocne słowa krytyki skierował do Prawa i Sprawiedliwości oraz do nieżyjącego już śp. Lecha Kaczyńskiego za podpisanie Traktatu Lizbońskiego, który de facto wepchał nas w świat antycywilizacji.
Przed Polską stoi jednak szansa wyrwania się do normalności. Podczas gdy kraje zachodnie jak Francja czy Niemcy są już prawdopodobnie stracone przez zalew muzułmaństwa, Polska wraz z krajami wschodnimi nie jest jeszcze bezpośrednio zagrożona islamizacją. Przy dobrej woli i odpowiedzialności Polaków możemy się jeszcze stać centrum kultury europejskiej i wyrwać się z biurokratycznego uścisku gospodarki – apelował prezes Nowej Prawicy.