„Koperta życia” zawitała do Bochni
Bochnia to kolejne miasto, które wprowadziło tzw. „kopertę życia”. Podaje się w niej m.in. swoje dane, przebyte choroby, zażywane leki, grupę krwi czy numer telefonu bliskiej osoby. Uzupełnioną kartę chowa się do specjalnej koperty i nakleja się na lodówce. W przypadku potrzeby interwencji medycznej ratownik dysponuje potrzebnymi danymi i może w sposób szybszy i skuteczniejszy udzielić pomocy potrzebującej osobie.
Idee wprowadzenia w Bochni „koperty życia”, której inicjatorem był przewodniczący Rady Miasta Jan Balicki zachwala burmistrz miasta – Stefan Kolawińksi. – Dane, które zawiera koperta stanowią materiał, który może uratować życie. Dobrze, że zdecydowaliśmy się w Bochni na wprowadzenie tej wspaniałej inicjatywy – zaznaczył włodarz Bochni podczas wtorkowej (27.10.) konferencji prasowej odbywającej się w siedzibie Urzędu Miasta
W podobnym tonie wypowiedział się również Jarosław Kycia, dyrektor bocheńskiego szpitala. - Mamy nadzieję, że dzięki tej karcie uda się skrócić czas niezbędny do pomocy pacjentom, który jest w niektórych przypadkach bardzo istotny – zauważył Kycia.
Zdanie przedmówców podziela również Witold Górecki, lekarz kierujący oddziałem chorób wewnętrznych bocheńskiego szpitala. - Wydaje się to prostą rzeczą, ale jeżeli pacjent wymaga nagłej pomocy od razu ratownik medyczny jest w odpowiedni sposób ukierunkowywany i wie jakie działania podjąć – podkreślił Górecki.
Z prowadzenia „ koperty życia” zadowolona jest również Agnieszka Kubas, szefowa bocheńskiej przychodni przy ul. Floris. Zapowiada ona ponadto zaangażowanie pielęgniarek środowiskowych oraz lekarzy przychodni do pomocy w wypełnieniu kart.
Bochnia przygotowała 2,5 tys. „kopert życia”. Jeżeli będzie jednak na nie większe zapotrzebowanie, będą one na bieżąco przygotowywane.